Dziękuje w rodzinie dwie piękne w łoszki Linea oraz Giulietta oraz mężczyzna Bravo II.
Dziękuje w rodzinie dwie piękne w łoszki Linea oraz Giulietta oraz mężczyzna Bravo II.
To pod względem wizualnym Giulietta niewątpliwie dominuje....![]()
MeChan, masz tak błędne myślenie jak czytam, myślisz, że w ASO Ci sprawdzą lepiej auto niż jakiś ogarnięty mechanik, w ASO jak dawałem Lancie Delte 1.4 150KM do serwisu to się okazało że filtr oleju nawet nie został wymieniony po 10 tysiącach km od serwisu okazało że filtr był cały zapadnięty, tak samo miałem z fiatami, niby coś wymieniane a potem się okazywało że coś jest nie tak, od tej pory jak serwisowałem samochody to zamiast Rzeszowa to do Tarnowa jeździłem i jeszcze stałem przy samochodzie... Moim zdaniem, żebyś swojego czasu nie marnował a przy okazji innych, to na twoim miejscu kupił bym sobie 170KM MA, opinii jest jak zawsze 1000, zastanów się najpierw ile km będziesz robił rocznie i ile będziesz ten samochód użytkował,. Jak masz rocznie zrobić 20k to kup sobie nowe 1.4 MA 170 i się ciesz, że masz nowe, zakładając że będziesz miał to auto 3-5 lat, mało prawdopodobne żeby Ci coś padło. Przypomnę Ci że u mnie Ci nie pasowało że coś turbina głośna, a to wydech był ^^![]()
Czepiasz się jakiś małych rzeczy o których wspominałem, a zapominasz o drżącym drążku, którego w starszej Julce nie czułem, o pomalowanej osłonie, która wygląda o wiele gorzej jak by była ruda, turbodziurze, a do tego jeszcze jakiś czarny silikon przy dokładkach i te opony z 12 odważnikami z przodu, a 4 z tyłu.
Nie możesz zejść z tematu, każdy już o tym zapomniał a ty dalej lecisz, napisałem ASO ogólnie mówiąc o specjaliście, a prawda jest taka, że na sprawdzenie fury umawiałem się w jednym z renomowanych zakładów Autka.pl w Krakowie. także nie martw się, mam na tyle dobre myślenie, że nie kupiłem samochodu, który mi nie pasował (chyba każdy ma możliwość wyboru, prawda?) , jak widać wisi na tym allegro bardzo długo i dalej się nie może sprzedać conajmniej od stycznia także to chyba nie tylko moja opinia.
Poza tym przecież Tobie to na rękę, bo nie spieszy Ci się ze sprzedażą. Jestem miły, wszystko staram się robić w porządku, a ty tutaj wchodzisz na forum, czekasz i szukasz słówek żeby się przyczepić. Moim zdaniem [notranslate]Alfa[/notranslate] w twojej konfiguracji z dokładkami itd jest piękna, ale co z tego, wolę słuchać osób, które już wiele aut w swoim życiu kupiły i odradzają. Tyle. Wybaczcie chłopaki za off top- mam nadzieję, że teraz zaczniemy dalej rozmawiać o ,,Planowanym zakupie używanej giulietty" tak jak powinno być zgodnie z regulaminem forum.
Ale ja to jak najbardziej szanuje, że chcesz kupić auto takie do którego nie będziesz dokładał, tylko jest jeden problem, ciężko jest znaleźć auto w stanie idealnym które ma 4-5 lat, jak będzie idealne to znowu będzie dużo kosztować i zawsze jest opcja że coś może się zepsuć i pewnie jakbyś z 15k dołożył to kupisz coś nowego z salonu, zresztą niestety ale jak widać na allegro to też nie ma szału, chyba że znów mówimy o nowych albo o 1.4. I masz racje w moim aucie coś się może nie podobać, ale od początku też niczego nie ukrywałem i racja auto wystawiane od jakiegoś czasu i co jakiś czas, najpierw wystawiane za 78k bo na tyle było wyceniane, ale niestety alfa traci na wartości i po prostu wystawiam ją jak mi się podoba![]()
Skupmy się na wątku ok? - naprawdę mało kogo obchodzi czy i z jakiego powodu ktoś sprzedaje samochód- kolega MEchan podzielił się swoimi obawami i tyle w temacie a bicie dalsze piany nie prowadzi do niczego dobrego.
Na marginesie nie wiem jak to jest ale ja ze sprzedażą julki ( jak i innych samochodów z włoskiej stajni) nie miałem kłopotu - poszła w godzinę naprawdę za ekstra kasę jak na model wyposażenie i rocznik z praktycznie minimalną stratą. Tylko jest jedno ale- pełna dokumentacja serwisowa i auto kupione w PL salonie. Może się to komuś podobać albo nie ale naprawdę serwisowanie w ASO typu wymiany oleju świec to nie jakaś kosmiczna technologia a i różnica poza ASO jest minimalna.
Nie oszukujmy się ludzie szukają aut krajowych i serwisowanych - sprowadzane auta przez handlarzy to zawsze jedna wielka niewiadoma- na zachodzie nikt za półdarmo samochodów w bdb stanie nie sprzedaje!!
wiec opowiadanie bajek o okazjach i inne tego typu dyrdymały że sprzedano z powodu lekkiej obcierki albo przestało się podobać właścicielowi to bajki dla 3 -letnich dzieci.
95% sprowadzanych to ulepy z cofniętymi licznikami uzdatnionymi do jazdy aby wyjechało za bramę- to są Panowie fakty i nie czarujmy rzeczywistości.
wystarczy się przejechać obejrzeć te perełki - ręce opadają
dostałem
Władcy Północy
ktoś kto ma trochę oleju w głowie nie wymienia oleju co 30 tkm - i nie ma tu nic do tego jaka to marka oleju