Moim zdaniem nie chodzi tu o sprzedaż ale o samą markę oraz skojarzenia z nią. Nie chodzi tez o awaryjność ani marketing. Również według mnie o sam model nawet jak będzie najlepszy z najlepszych. Jako klient marek premium o Hyundaiu, Kii i innych markach nawet takich jak Toyota czy Opel zawsze myślę jako o produktach strikte użytkowych, do tzw. tłuczenia. A jak mam coś kupić powyżej 200tys to omijam dużym łukiem takie marki. Nie wiążą mnie z nimi żadne emocje, historia, fascynacja. A tym kieruję się przy wyborze samochodu dla mnie. Dlatego Giulia, reaktywacja nazwy, zawsze będzie miała gdzieś w genach te szaleństwo i respekt Ferrari oraz elegancje Maserati. A kto z samochodziarzy tych prawdziwych nie chciał by mieć tych aut super premium

. Kupując Q ,a sprawdzałem M3 i C63 AMG, gdzieś w tyle miałem ..... Ferrari ,Ferrari

.
Zresztą samo pojecie konkurencji zostanie zdefiniowane przez pismaków (chcemy czy nie chcemy ale pośrednio kierujemy się ich sugestiami, nawet jak zaprzeczamy bo pierwsze pożądanie danego auta zaczyna się od pierwszego wejrzenia a później przejrzenia artykułów) i zobaczymy z kim będą chcieli tą nową Kie porównywać. Myślę że z produktami z niższej półki. Ale mogę się mylić bo świat oszaleje

A zresztą KIM spuści bombę na Koree Płd i po Hyundaiu ( sorrki za czarny humor, tfffuuuu)