Zerwany pasek klinowy w 2.4

[slawek986]

Załącznik 235601Załącznik 235602Załącznik 235603Załącznik 235604Załącznik 235605Załącznik 235606Załącznik 235607Załącznik 235608Załącznik 235609Załącznik 235610Załącznik 235611Załącznik 235612Załącznik 235613Załącznik 235614Załącznik 235615Załącznik 235616Załącznik 235617Załącznik 235618Załącznik 235619Załącznik 235620Załącznik 235621Załącznik 235622Załącznik 235623Załącznik 235624Załącznik 235625Załącznik 235626Załącznik 235627
Tak wyglądał pasek po zerwaniu

Hmm a co to za warsztat naprawiał ten samochód ??? Lub próbował ale nie wyszło???
Z samochodami po uderzeniu różne cuda się lubią dziać. Padają sensory, sterowniki a nawet się krzywią drażki kierownicze wahacze pekają itd.
Może to zwyczajna sytuacja że jeszcze coś pękło i pasek się zerwał a i przy okazji silnik zdemolował.
Napinacz mógł się od uderzenia zablokować i tak napiąć że pasek nie wytrzymał i został urwany po prostu.
Są rzeczy że się nie przewidzi.
Ale jeśli coś było na czy pod paskiem a tego ktoś nie zauważył, to już inna bajka.

[jasio79]

Hmm a co to za warsztat naprawiał ten samochód ??? Lub próbował ale nie wyszło???
Z samochodami po uderzeniu różne cuda się lubią dziać. Padają sensory, sterowniki a nawet się krzywią drażki kierownicze wahacze pekają itd.
Może to zwyczajna sytuacja że jeszcze coś pękło i pasek się zerwał a i przy okazji silnik zdemolował.
Napinacz mógł się od uderzenia zablokować i tak napiąć że pasek nie wytrzymał i został urwany po prostu.
Są rzeczy że się nie przewidzi.
Ale jeśli coś było na czy pod paskiem a tego ktoś nie zauważył, to już inna bajka.

Warsztat w podpoznańskim Przeźmierowie. Znany i uznany. Dziwie sie natomiast ze nie chce wziac twgo na swoje OC tylko sie miga "no panie zdazylo sie nie nasza wina..."
Auto dostal z dzialajacym silnikiem

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[slawek986]

No to może nie mieć oc i dlatego się miga.
Szkoda bo byś sobie z oc silnik zrobił na igiełkę

[jasio79]

No to może nie mieć oc i dlatego się miga.
Szkoda bo byś sobie z oc silnik zrobił na igiełkę

Warsztat ktory robi jako podwykonawca dla Aso toyoty, bmw, volkswagena i audi nie mialby OC? Bylby samobojca i kompletnym idiota. Silnik wtedy bym zalozyl regenerowany fabrycznie czyli nowy

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Kali_33]

Warsztat przyjął samochód do naprawy blacharskiej, więc jeśli nim jeździli to na własną odpowiedzialność. Ich obowiązkiem jest zabezpieczyć auto i tak prowadzić naprawę, aby go nie uszkodzić, a odpalanie silnika nie było do wykonania tej naprawy niezbędne. A co jeśli ktoś by zwinął Twoje auto z warsztatu, też byłoby sorry nie nasza wina?
Ja bym wziął biegłego sądowego i uderzył od razu do sądu (jeśli się zgodzą to polubownego-jest szybciej) bo panowie z Przeźmierowa po dobroci na pewno odpowiedzialności nie przyjmą. Auto oczywiście jak najszybciej stamtąd zabrać.
Dlaczego nie robisz tego bezgotówkowo w ASO? Jeśli to idzie z OC sprawcy to możesz korzystać z każdego warsztatu.

[jasio79]

Internet i media społecznościowe to jednak skuteczne narzędzie. Kilka postów na facebooku i warsztat chce ze mną porozmawiać. Może skończy się polubownie

[jasio79]

Zaczyna się robić (nie)ciekawie. Ubezpieczyciel sprawcy odmówił uznania silnika za konsekwencje kolizji a ubezpieczyciel warsztatu twierdzi że pasek uszkodził się w trakcie kolizji. Jeśli nie skończy się to ugodą to sprawa trafi do sądu

[quba]

Pękło pewnie z 6 dźwigienek (używane po 15 zeta), do tego nawet głowicy nie trzeba ściągąć...

Nowy rozrząd, poustawiać i wio. Dziwne zachowanie warsztatu...Nie jest przecież tajemnicą, że mają dużą górkę na naprawie z ubezpieczenia.

[jasio79]

Właśnie niekoniecznie. Przy pękniętych dzwigienkach teoretycznie powinno sie dać ruszyć wałem korbowym a tego ani w jedną ani w drugą ruszyć nie idzie

[quba]

Może trzeba wyciągnąć wszystko spod koła rozrządu.