W większości Alf jest bardzo cienka granica pomiędzy miłością a nienawiścią jeśli chodzi o tuning. Te samochody już fabrycznie wyglądają bardzo dobrze, jeszcze lepiej prezentują się w oryginalnym pakiecie tuningowym i za to je się kocha. Ciężko poprawić cokolwiek nie burząć tej harmonii . W tym wypadku mamy do czynienia z brutalnym przekroczeniem tej granicy, na myśl przychodzi mi od razu 1939r...
Myślę, że właścicielem jest Ahmed z Turcji, który dostał pracę w niemieckiej straży pożarnej. Nie przywoź tego do Polski bo będziesz płacił odszkodowania tak samo jak szkopy !