Witam.
Od razu po zakupie, tj. 1 styczeń 2017r. pojawiał się problem. Silnik 1.9 JTDm 150km. Auto gasło podczas jazdy, a konkretnie gdy się zatrzymywałem, wciskałem sprzęgło i obroty miały spaść na wolne, a spadały do zera. Pierwszy podejrzany - zapchany kolektor dolotowy, mechanik czyścił, niby pomogło, ale na chwile, później pojawiał się problem znów. Pewnego razu jak sobie zgasł, to nie chciał odpalić, kręcił, już prawie załapywał ale nie mógł. Po jakiś 10 minutach stania przed rondem, zadzwoniłem do laweciarza żeby nie przyjeżdżał bo odpaliła. Oczywiście do mechanika jechałem w pierwszej kolejności. Komputer pokazał że nie ma błędów, korekty i cała reszta w normie. Jeździłem więc dalej. Co jakiś czas auto zgasło, odpaliłem i jechałem dalej. Tydzień temu auto w ogóle nie chciało zapalić (wcześniej jechałem w obfitym deszczu, choć wątpię że to ma coś wspólnego). Kręciło bardzo sprawnie, ale nic poza tym. Po około 30 minutach postanowiłem dać mu ostatnią szanse. Coś tam się poruszyło, ale zdechło, drugi raz i auto odpaliło "od strzała". Pojechałem prosto do mechanika. Zero błędów, wszystko w normie. Auto pali. Ale Gaśnie. Częściej niż powiedzmy miesiąc temu. Mechanik nie wiedział co to może być. Wymienił czujnik położenia wału, i czujnik obrotów wału(?) ten taki na górze silnika

Wie że gaśnie dalej, stwierdził że to "coś z elektryką", może główny sterownik.
Żeby zobrazować jak wygląda to gaśnięcie - Jadę. Dojeżdżam do korku/chce się zatrzymać. Zwalniam. Wciskam sprzęgło, hamuje. Obroty spadają, i zamiast zatrzymać się lekko poniżej 1, spadają swobodnie do zera. Odpalam i silnik pracuje dalej (najczęściej). Normalnym jest, że gdy auto akurat nie zgaśnie, obroty spadając, spadną lekko, ale zauważalnie poniżej "wolnych obrotów", tak na granicy zdławienia. Czasami obroty falują, a podczas jednostajnej jazdy czuć lekkie szarpnięcia (falowanie obrotów?). Tankuje na BP, paliwo mam (były ze strony rodziny pytania o to

), EGR zaślepiony, DPF wycięty, brak klap wirowych.
Może ktoś miał coś podobnego? Albo domyśla się od czego zacząć poszukiwania? Zmagam się z problemem widmo od 10 miesięcy i mam już powoli dość.
Ktoś zna dobrego elektromechanika ze Śląskiego który ogarnia alfy/diesle?
Pozdrawiam, i zachęcam do wzięcia udziału w rozrywce pod tytułem "zgadnij co dolega mojej alfie"

Naprawmy ją!!
