Ok - czego więc można się spodziewać, jakie to mogą być naprawy?
Przeliczyłem jeszcze raz przebieg i nie będzie robione więcej, niż 6 000KM rocznie.
Jeżeli tuleje zawieszenia, przednie wahacze, paski i wariator są do wymiany co ok. 30 000, wymiana wszystkich tych elementów powinna starczyć na długo, co tam się jeszcze może psuć?
Cały czas mówimy tu o najbardziej zadbanym egzemplarzu możliwym do znalezienia, jak choćby http://www.forum.alfaholicy.org/sprzedam_auto/159153-najlepiej_utrzymana_156_polsce.html, który i tak jest w połowie mojego budżetu.
Ostatnio edytowane przez Wojteks156 ; 13-03-2018 o 13:43
A zdecydowałeś się jaki silnik Cię interesuje? Na forum jest całe mnóstwo wątków o usterkach, przejrzyj wątki posiadaczy z ich autami, tam ludzie tez piszą o różnych przygodach.
156 to będzie około 13-15 letnie auto, w którym ze względu na wiek może paść cokolwiek- wybieraj sam co, a później popatrz na ceny części czy Cię nie stresuj.
Weź tez pod uwagę utratę wartości, która w przypadku tego auta jest naprawdę bardzo duza
Taka prawda, zresztą bardzo wiele osób to mówiło przede mną, że są to stare samochody. 156'tka z końcówki produkcji to 2005 rok, mamy 2018, 13-letnie auto i max 1000 rocznie na naprawę ? Wręcz Mission Impossible Ja kupiłem swoją, jak miała 10 lat. Jeżdżę prawie 5 lat i już wiem, że włożyłem duuużo więcej niż zapłaciłem. Przestudiuj to, bo czytałem parę postów i dużo prawdy tam jest http://www.forum.alfaholicy.org/pora...skusji-11.html Ja w tym roku byłem raz u kumpla i poszły 400 stówki, jak się okazało czeka mnie w najbliższym czasie wydatek rzędu 1000 i jeszcze progi będę robił to jeszcze przeszło 1000 pewnie wyjdzie. Tak więc widzisz, z "zaplanowanych" wydatków na ten rok wychodzi około 2500, a ciekawe co jeszcze się wykluje do tego.
Pozdrawiam.
Co do stanu blacharskiego: osobiście polecał bym głównie zwrócić uwagę na dobry stan podłogi oraz progów. Oczywiście, zawsze można to jakoś połatać jeśli już coś rdzewieje bardziej, ale praktycznie nigdy naprawa nie da takiej sztywności nadwozia a co za tym idzie bezpieczeństwa podczas wypadku co oryginał.
Z mechanicznymi problemami, nawet samemu można sobie poradzić w sposób bardzo dobry.
Co do stanu podłogi oraz progów w 156: krążą opinie, że wersje poliftowe rdzewieją na potęgę. Ja sam posiadam taką z 2003, w ciągłej eksploatacji w lato jak i zimę, rocznie ok 30kkm, przebieg na blacie 300kkm (w rzeczywistości może nawet 450kkm) i nigdzie dziur nie mam (sprawdzane przez dość silne uderzenia dużym śrubokrętem). Po tegorocznej zimie pojawiło się kilka ognisk (dokładnie 3) powierzchniowej rdzy, która, zaznaczam, nie spowodowała mechanicznego osłabienia samej blachy. Spokojnie autko pojeździ jeszcze kilka sezonów.
post do usunięcia ;-)
Ja byłem w podobnej sytuacji, na mechanice się nie znam, to i chciałem kupić możliwie zadbany egzemplarz bez wkładu własnego. I się udało. Kupiłem jedną z droższych jak nie najdroższą nieGTA jaką znalazłem, i się nie zawiodłem. Do dziś bez znaczących awarii. Eksploatacja i tyle. Były dwa incydenty, w których węże układu chłodzenia ze starości, bo po wyjęciu były fabryczne, pękły i unieruchomiły auto. Poza tym w zależności od warunków atmosferycznych i przebiegów, rodzaju dróg po jakich jeździsz, zawieszenie będzie szybciej lub wolniej się zużywało. Przez 30 miesięcy zrobiłem 10 tysięcy km. Choć od pół roku robię już 1.5k km miesięcznie, to i zawieszenie szybciej daje się we znaki.
Polecam
Ja mam 156 1,8 TS, kupiony w salonie, obecnie 185000. Żadnych poważniejszych awarii poza remontami zawieszeń (co ok. 25000km), wymianą termostatu, łożysk kół tylnych uszczelnianiem układu wydechowego (kolektor, plecionka), silnik i mechanizm wycieraczek. Ale muszę przyznać, że dbam o właściwy olej w silniku i pilnuje jego poziomu (na max). I pewnie to jest przyczyną że wariator pracuje normalnie, żadne panewki się nigdy nie przekręciły. Znam osoby, które zrobiły TS-ami ponad 300.000km bez poważniejszych awarii. Myślę że powinieneś zwrócić uwagę przede wszystkim na korozję podłogi i progów. Tych aut jest obecnie dużo, można kupić nawet bardzo tanio, używane, sprawne części.
[MENTION=77956]Wojteks156[/MENTION] gdybyś jednak zmienił zdanie i chciał diesla, to sprzedaję swoją Z zewnątrz przedlift, w środku polift, za znacznie mniejsze pieniądze niż masz w budżecie, a auto w naprawdę dobrym stanie