Czy 15k za Alfe 159 to nie za mało?

[sedici]

Tu rodzi się moje pytanie. Czy za te +/-15 tysięcy można trafić coś dobrego (oczywiście jestem świadom tego, że przy zakupie trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami na ew. naprawy).

moim zdaniem jak masz czas spokojnie poszukać to znajdziesz 159 za 15tys , ale , kwestia znać się i znaleźć auto które rozsądnym nakładem bedzie służyc , w dieslach najlepiej szukac 1,9 jtd 8v , najbezpieczniejszy silnik , bo 2,4 to na bank skarbona będzie , tak jak 1,9 16v - które albo będzie juz po remoncie albo chwilę przed ;

o to chodzi aby znaleźć auto z pierdołami do roboty , a nie remont silnika , itp ,

poza tym alfa 159 za 20 tys tez nie gwarantuje żadnych wydatków , więc po co przepłacać , tak samo forumowe ''perełki'' które pózniej okazuja się kiblami podpudrowanymi

[Lethe]

Ja w lutym jak kupowałem swoją Bellę to nawet nie zwracałem uwagi na ogłoszenia poniżej 17-18k. Finalnie kupiłem auto za 20.500 a do włożenia jest jeszcze tyle, ze w pale się nie mieści. Lekkie uslizgi sprzęgła więc w przyszłości trzeba mieć na uwadze wymiane sprzęgła i dwumasy, do tego małymi krokami zbliża się wymiana łożysk w skrzyni. A jak wiadomo wszystko to generuje ogromne koszta. Mimo wszystko kocham ten samochód, ot taka chora miłość

[dpar]

Części do 2006 kosztują od 100 zł, a tych silników i roczników jest chyba więcej, niż takich jak Twoja, więc raczej jako punkt zaczepienia odnośnie cen części brałbym jednak 1.9 JTDm i wcześniejsze roczniki.

Pytanie jeszcze jak z jakością tych zamienników za 100 zł. Znany na forum serwis odradził mi kupowania zamienników, nawet jeśli takowe by się znalazły. Podobno starczą na rok, szczególnie w przypadku silników o większej mocy.

[Jakubo37]

Odezwij się na priv mam za do sprzedania 159 1.9 jtdm

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[staniapl]

moim zdaniem jak masz czas spokojnie poszukać to znajdziesz 159 za 15tys , ale , kwestia znać się i znaleźć auto które rozsądnym nakładem bedzie służyc , w dieslach najlepiej szukac 1,9 jtd 8v , najbezpieczniejszy silnik , bo 2,4 to na bank skarbona będzie , tak jak 1,9 16v - które albo będzie juz po remoncie albo chwilę przed ;

o to chodzi aby znaleźć auto z pierdołami do roboty , a nie remont silnika , itp ,

poza tym alfa 159 za 20 tys tez nie gwarantuje żadnych wydatków , więc po co przepłacać , tak samo forumowe ''perełki'' które pózniej okazuja się kiblami podpudrowanymi

Potwierdzam da się kupić coś co względnie trzyma się kupy, swoją kupiłem (ok miesiąc temu) co prawda z lekko wyższym budżetem.

Auto kupione od prywatnej osoby (wystawione w nocy, na drugi dzień rano już wracałem nią do domu), z pełnym zbiornikiem paliwa i 2 kompletem felg lato 17 - zima 16.

Wcześniej oglądałem jedną, która mimo zapewnień sprzedawcy jaka to lalka okazała się wielkim szrotem, gdzie na całym boku brakowało skali na mierniku lakieru. Silnik benzynowy telepał się w budzie jak by nie miał, żadnej poduszki.

[kivi89]

Chyba nie ma reguły.. ja swoja kupilem za 9500 z oplacona akcyza i tlumaczeniami. Silnik 1.9 jtdm 120 koni z 2007 roku.. skorki klimatronik, 4 el szyby tempomat hak itp... wklad to uzywana przepustnica 100 zl , przelacznik zespolony od kierunkow 100 zl jeden halogen i obudowa 60 zl plus prostowanie jednej felgi 150. Reszta to standard przy kazdym uzywanym aucie typu przeglad 100 zl, rej. 250 , olej filtry i rozrzad. Zatem kupklem 159 za cene dobrej 156 po lifcie i odziwo alfa smiga az milo przeglad bez sciemy przeszla bezproblemowo. Tak, że za te 15 tysi mysle ze da sie wyszukac cos ladnego ale trzeba umiec rozroznic okazje od "okazji"

[dpar]

Oglądałem wczoraj taką za niecałe 16 000 zł. Sprzedawca deklarował rok produkcji 2007, szyby z 2006 (przednia czołowa i boczna prawa nieoryginalne). 1.9 8v. Na tylnym zderzaku brak oznaczeń. Na błotnikach brak nalepek Giugiaro (sprzedawca twierdzi, że nie na wszystkich były, bo to zależne od wyposażenia). Przedni pas przerdzewiały, lampy krzywo spasowane z resztą. W środku dość przechodzona. Skóra na kierownicy poprzecierana, plastiki na boczkach porysowane, dekor na desce rozdzielczej również miejscami wytarty oraz popękany. Przebieg prawie 300 000 km. Chciałem do bagażnika zajrzeć, ale nie działał przycisk otwierania w podsufitce. Stanu lakieru nie oceniłem, bo brudna. Felgi, chyba szesnastki, z wżerami po soli drogowej. Do renowacji, albo co prędzej wywalenia.

Sprzedawca twierdzi, że bez wkładu finansowego, poza zestawem startowym. Do wsiadania i jechania. Ogólnie wersja wyposażenia raczej biedna. Klimatronik, podstawowe radio, elektryka przód tył i tempomat. Brak skór.
Porównując z moją, to jakbym w dwóch różnych samochodach siedział. Także poza tym wszystkim o czym już była mowa - co kto lubi. Uważam, że jakby jedynym kryterium zakupowym była bezproblemowa eksploatacja, to kupiłbym sobie Skodę, VW, a może nawet Audi. Dla mnie wartością dodatnią tego samochodu jest wygląd i przyjemność z jazdy. Samochód tak styrany, w dodatku z dieslem 120 konnym raczej tych warunków nie spełni. Jeśli nawet sprzedawca nie kłamał, to na start idą nowe felgi i opony, likwidacja rdzy (nie wiadomo jak sanki i progi (bo były brudne)). Wymiana boczków drzwiowych, obszycie kierownicy, wymiana dekorów na desce rozdzielczej. Nawet po wymianie - wygląda ładnie, ale to nadal plastik i szmata. Pranie tapicerki, czyszczenie wnętrza i przekraczamy 20 000 zł. Chip? Nie wiadomo jak to będzie wyglądać w aucie z przebiegiem blisko 300 000 km. W jakim stanie jest turbina, wtryski... że jeździ, nie znaczy, że można chipować i to zadziała. Gdyby samochód miał być wołem roboczym, ok, spoko. Ale 159 raczej na woła się nie nadaje.

Swoją drogą ubolewam nad tym jak ten samochód się starzeje. Będąc wczoraj na spacerze widziałem dwie 159. Jedna czerwona, w wersji TI. Stała dumnie na podjeździe, umyta, błyszcząca i dopieszczona. Cieszyła oko. Facet sobie nie żałuje, podobno w zeszłym roku nałożył na nią ceramikę. Na pierwszy rzut oka bez skazy. Odświeżony lakier, nowy motylek i grill. Wypolerowane lampy. Miodzio. Kilkaset metrów dalej, spod biedronki jakaś pani odpalała inną 159. Poprzeżerane felgi 16", wgniecione drzwi, połamany, poklejony taśmą izolacyjną pod kolor auta zderzak. Rozrusznik kręcił kilka sekund zanim silnik zaskoczył i to nie od razu na wszystkie cylindry. Odjechała z piskiem paska klinowego i terkotaniem przegubu zewnętrznego. Szkoda.

[alces1]

Swoją drogą ubolewam nad tym jak ten samochód się starzeje. Będąc wczoraj na spacerze widziałem dwie 159. Jedna czerwona, w wersji TI. Stała dumnie na podjeździe, umyta, błyszcząca i dopieszczona. Cieszyła oko. Facet sobie nie żałuje, podobno w zeszłym roku nałożył na nią ceramikę. Na pierwszy rzut oka bez skazy. Odświeżony lakier, nowy motylek i grill. Wypolerowane lampy. Miodzio. Kilkaset metrów dalej, spod biedronki jakaś pani odpalała inną 159. Poprzeżerane felgi 16", wgniecione drzwi, połamany, poklejony taśmą izolacyjną pod kolor auta zderzak. Rozrusznik kręcił kilka sekund zanim silnik zaskoczył i to nie od razu na wszystkie cylindry. Odjechała z piskiem paska klinowego i terkotaniem przegubu zewnętrznego. Szkoda.

To w dwóch zdaniach tłumaczy rozbieżność cen rynkowych 159.
Ja dołożę jeszcze od siebie: czego można spodziewać się po samochodzie, który dzisiaj kosztuje 15.000zł (do negocjacji), a w dniu opuszczania fabryki kosztował około 90.000zł?
Pozdrawiam.
- Rafał

[Kamil_87]

Sprzedawca deklarował rok produkcji 2007, szyby z 2006 (przednia czołowa i boczna prawa nieoryginalne).

Na początku roku modelowego mogą mieć jeszcze szyby z poprzedniego rocznika - to nic nie znaczy. W drugą stronę byłoby gorzej - pewność, że wymieniana.

[quba]

Co było powodem regeneracji ? Stuki i szarpanie przy dodawaniu i odejmowaniu pedału gazu ?

Wibracje przy przyspieszaniu na niskich biegach.

- - - Updated - - -

Mowa tutaj o 156?

Nieeee... 159, 2,4 z 2007 roku. Miała program na 250 kunia, zregenerowane wtryski za 2700, nową chłodnicę oleju, wspomniane półosie....

Jest taki moment , że człowiekowi nerwy puszczają... Ja oddałem swoją 2,4 156 za ...2 tys