Jak dla mnie to samo kupowanie takiego typu auta do tyrania nim 30 k km rocznie to jakieś nieporozumienie. No ale co kto lubi.
Jak dla mnie to samo kupowanie takiego typu auta do tyrania nim 30 k km rocznie to jakieś nieporozumienie. No ale co kto lubi.
A to co mam kupić sobie Skodę w kombi bo komuś się coś wydaję? 30k km robilem Brera, aktualnie RSem zrobie niewiele mniej. Bezsensem kupować jest auto, ktorego tak naprawde nie potrzebujemy. Po co mi sedan lub kombi jak jeżdżę sam lub w dwie osoby? Pomijajac wyższy halas przy predkosciach powyżej 150km/h to w codziennym uzytkowaniu nie ma różnicy względem 159.
Przecież to jest bardzo wygodne auto, biorąc pod uwagę że większość kierowców wozi głównie siebie i dziesiątki litrów powietrza w kabinie, to rozmiar jest też OK. Zakładając że ktoś nie jest do niego za wysoki, to nie wiem co jest złego w takim wyborze (kwestie finansowe zostawiam z boku - auta GT nie należą do przystępnych kosztowo i trzeba się z tym pogodzić, albo odpuścić). Nie jest to demon prędkości, ale brzmi i wygląda super, oglądający się za nim co i rusz ludzie też dają pewną satysfakcję. To jest auto dla kogoś, kto che je mieć, a nie kto go potrzebuje.
Założyłem, że jak ktoś robi 30 000 km rocznie, to raczej w celach zawodowych, a więc samochód jest niejako inwestycją. W takiej sytuacji kupowanie ryzykowanego i egzotycznego GT segmentu premium, w dodatku bardzo przeciętnego (delikatnie mówiąc) pod względem funkcjonalności i praktyczności nie jest szczególnie racjonalne. Ale tak jak mówiłem - co kto lubi.Pomijajac wyższy halas przy predkosciach powyżej 150km/h to w codziennym uzytkowaniu nie ma różnicy
Znam człowieka co kupił Opla OPC, założył LPG i hak, po to by ciągać nim przyczepkę z europaletami. Można? Można... tylko po co?! I nikt nic nie musi. Możesz do tej Brery podczepić pług i orać nią pole, bo siedzi się wygodniej niż w Ursusie. Twoja sprawa. Nikt ci niczego zabraniał nie będzie. Tylko nie dziw się, że niektórym wydaje się to dziwne.
Dla mnie Brera to typowa bulwarówka i wg. mnie ma ładnie brzmieć, pachnieć i wyglądać. Po to została wymyślona. Nie przekona mnie to, że ktoś używa jej do dojazdów 150 km do pracy w jedną stronę albo do wożenia ziemniaków na targowisko we wtorki i piątki (choć oczywiście to jego sprawa w jaki sposób wykorzystuje swój samochód).
Lepsze to niż kupić kombi aby raz rok przewieźć coś większego. To mniej wiecej tak jak by chodzić caly rok w butach narciarskich bo raz na rok jedziemy w góryTo januszowe podejście, ze do klepania kilometrow tylko pasat w tedeiku. Dziwne, ze na zachodzie ludzie trzaskają takimi autami jeszcze wieksze przebiegi i taki Mercedes CLK z przebiegiem 400k km to nic nadzwyczajnego. Brera to technicznie takie samo auto jak 159 w dodatku blizej mu do hatchbacka niz typowego nadwozia coupe, a tu nagle z Brery bazujacej na sedanie robi sie niewiadomo jaki krążownik bularow
![]()
Ostatnio edytowane przez Pływak ; 07-05-2018 o 09:56
Za naście lat taka Brera 2.4 to też będzie rozchwytywany youngtimer...
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
No jak kupi polifta z ostatnich roczników to nie wiem czy to bedzie w jakiejkolwiek wersji rozchwytywany youngtimer za nascie lat, moze za dziesiątki to tak. GTV jakoś mega zawrotnych cen nie osiągają. Nie patrzał bym na to auto przez ten pryzmat bo można się za te nascie lat rozczarować. Jedyna opcja to kupić nadal taniejace 3.2 z pierwszych rocznikow i schować do garażu aby nie generowalo kosztów. Jak ktoś chce auto do codziennego uzytku to musi wybrać to co do danego stylu jazdy spisze sie na dany moment najlepiej, a nie patrzeć czy za 15 lat zbije na tym kokosy.
To ty nie znasz innych nadwozi niż kombi i innych marek niż premium?Lepsze to niż kupić kombi aby raz rok przewieźć coś większego.
W Polsce samochody segmentu A i B potrafią mieć po 400k km bo pracują jako służbówki. I co z tego wynika? Że Fiaty Panda to najlepsze limuzyny podróżne, bo kręcą więcej kilometrów niż s-klasa prezesa, która przez 4 lata zrobiła 35 000 km?
Brera technicznie może być oparta i na Trabancie. Wygląda jak wygląda więc wymaga się od niej żeby jeździła i brzmiała. Jeździć nie jeździ, bo paleta silnikowa słaba. Brzmieć nie brzmi, bo pod maską diesel. To jak paw impotent. Co mu po największym i najładniejszym ogonie jak i tak nic nie zdziała?!
I tu się zgadzam.Jedyna opcja to kupić nadal taniejace 3.2 z pierwszych rocznikow i schować do garażu aby nie generowalo kosztów.
Wersje z dieslem po pierwsze będą przeważnie zdrowo zajechane, a po drugie nieatrakcyjne dla konesera.
Ostatnio edytowane przez dpar ; 07-05-2018 o 10:41
Zeby innych dupsko szczypalo, ze ktoś sobie kupil coupe w dizlu, a oni muszą się wozić np. tym co żona wybrala, a nie tym co sami by chcieli kupić?Ale ja tam sie nie znam bo mam białe reno co nie wyglada ale za to jedzie. Na ulicy nie budzi ani podziwu ani zazdrości. Za dużo wolniejszą Brera robiąca kle kle oglądało sie sporo wiecej ludzi niż za RSem
![]()
Jak by mi odbiło i znów chcial Brere to do latania po wyspie/miescie na małe trasy TBI, do krecenia kilometrów po krajowkach i autostradach 2.4 do hodowania na kocyku i weekendowego uzytku 3.2. Pozostale ze względu na mizerne osiagi bym odrzucił.
Ostatnio edytowane przez Pływak ; 07-05-2018 o 11:47