Jest jeszcze C5 Aircross... Dobra cena, atrakcyjny wygląd. Do tego diesel pasujący do "naszych" podatków, czyli poniżej 2.0.
Jest jeszcze C5 Aircross... Dobra cena, atrakcyjny wygląd. Do tego diesel pasujący do "naszych" podatków, czyli poniżej 2.0.
Też bym brał Stingera. Ale w sumie jest jeszcze Reno Talisman Grandtour, z silnikiem 1.9 ma koło 220 kuni, a za 150 tysi masz już najbogatszą wersję.
Serwis gwarancyjny Kia to porażka. Alfa przy Kia ma super obsługę.
Auto do tego jest krowiaste i ciężkie. Mi tez się specjalnie nie podoba. Nie jest to ładny samochód. Jest krzykliwy.
Miałem podejście do oglądania kilka razy i jestem zupełnie na nie.
Ostatnio edytowane przez jahu ; 30-11-2018 o 07:52
Widzę, że jeszcze nikt nie wspomniał o Volvo V60 CC poprzedniej generacji. Volvo robi turbo promocję bo wchodzi (w sumie wszedł) następca. Możesz kupić nowe w cenie 150-160K, które jakiś rok temu cennikowo wychodziło ponad 200K. T5 245KM AWD, wersja summum, więc bdb wyposażone, prześwit jak suv, przy okazji nie bycia suvovym dyliżansem.Napisał Bebok
No, Volvo w takiej cenie to jest już jakaś opcja. Tylko wielkościowo raczej poniżej średniej w segmencie.
Byłem dziś u Skody i Superb 2.0 272KM 4x4 DSG wersja Laurin i Klement + kilka dodatków za 6000 i wyszło 184000. Po rabacie 171000 + dywaniki i mata do bagażnika. Bez większych negocjacji, sprzedawca sam obniżał cenę. Myślę, że jeszcze coś idzie utargać.
Przyznam, że boję się Stingera, bo na necie jest dość trochę żali wylanych na Kia za silniki z pękniętym blokiem po 40000 czy padnięte uszczelki głowicy przy podobnym przebiegu, a także inne usterki, które trzymają auto w serwisie przez dwa miesiące, a przebieg znikomy. Nie chciałbym jadąc za granicę stanąć na środku autostrady, bo elektronika powiedziała,że dziś jest dzień na zrobienie seppuku, albo tłok stwierdzi, że ma dość i se pęknie.
Skoda może nie wygląda przebojowo, ale budzi zaufanie, no i to miejsce w środku.
Sam nie wiem
bierz Stingera! nawet policja go kupuje! Z zewnątrz może nie za piękny ale w środku ma tak, że nie chce sie wychodzić! szczególnie z czerwoną skórą! Pracuje w salonie Kii i jeszcze żaden Stinger do nas nie wrócił na naprawy pogwarancyjne!
Trudno żeby dwuletnie auto miało na pogwarancyjne lecieć.
Tyle że jak coś wróci na gwarancji z uszkodzonym silnikiem to samochodu zastępczego nie uswiadczysz, co jest bardzo wyraźnie napisane w warunkach gwarancji. A czas naprawy to kilka miesięcy....
Poza tym dla mnie to auto jest zwyczajnie brzydkie.
No mnie też się średnio podoba Stinger zwłaszcza przód jest taki dziwny. Ale miałem przyjemność siedzieć w wersji GT i powiem że można się poczuć naprawdę jak w aucie premium, a myślę że nie które dużo droższe auta nie mają takiego wnętrza. A już porównując do skody to jest przepaść, bo o ile skoda na zewnątrz jakoś wygląda, to w środku to jest po prostu skoda.
Jak widać każdy ma swój gust, ale ja, gość który uznaje tylko nadwozie cuope, z aut 4-5 drzwiowych mógłbym jeździć chyba tylko Stingerem. Bardzo mi się podoba, również z wyglądu - niski i szeroki, do tego jakość wykończenia i właściwości jezdne. I przede wszystkim jest inny, wyróżnia się, a o to coraz trudniej w dzisiejszej motoryzacji.
To poczytaj dokładniej na forach o Skodzie i innych markach
Przyznam, że boję się Stingera, bo na necie jest dość trochę żali wylanych na Kia za silniki z pękniętym blokiem po 40000 czy padnięte uszczelki głowicy przy podobnym przebiegu, a także inne usterki, które trzymają auto w serwisie przez dwa miesiące, a przebieg znikomy. Nie chciałbym jadąc za granicę stanąć na środku autostrady, bo elektronika powiedziała,że dziś jest dzień na zrobienie seppuku, albo tłok stwierdzi, że ma dość i se pęknie.
Skoda może nie wygląda przebojowo, ale budzi zaufanie, no i to miejsce w środku.
Sam nie wiem
Ale jeśli szukasz głównie przestrzeni, to Superb jest najlepszym wyborem.
Na pogwarancyjne to na pewno nie, ale już pierwsi klienci zgłaszali jakieś problemy ze skrzyniami biegów.
Byłeś na szkoleniu Stingera?
Zgadza się, ale Kia nie jest jedyna - za to ma zdecydowanie najlepszą gwarancję na rynku, bo dalej są marki które oferują gwarancję na auto tak długą jak się dostaje na pralkę.
Dlatego tak ważne jest żeby wybrać samochód jak najbardziej dopasowany do swoich potrzeb. Jeden będzie wolał 7 lat gwarancji bez bezpłatnego auta zastępczego, a drugi wybierze samochód z autem zastępczym na czas naprawy usterki, choć gwarancja będzie tylko na 2 lata.
Analogicznie jak wyżej - gusta są różne, więc dla jednego Stinger będzie brzydki a Superb piękny, a dla innego będzie dokładnie odwrotnie. No i całe szczęście, że tak jest, bo inaczej wszyscy jeździliby tym samym.
Alfa Brera 1.75 TBi 200 KM, 2009 styczeń 2010 - październik 2012
Alfa GT Distinctive 1.9 JTD 150 KM, 2005 sierpień 2014 - ...
Alfa GT Quadrifoglio Verde 1.9 JTD 170 KM, 2008 październik 2016 - ...
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
