Jak już pisałem, to moje własne preferencje. Stosunek masy do mocy jest i tak najlepszy z aut, które do tej pory miałem (no może po starym Bravo).A przez stan miałem na myśli raczej to, że zawieszenie po 80 tys. na niemieckich drogach (potwierdzonych) będzie przeważnie w lepszym stanie niż po 100 tys. na polskich, szczególnie w aucie z tak twardym zawieszeniem. A zużycie wnętrza dużo łatwiej ocenić. Z bajek o Niemcach przykrywających auto kocem na noc w garażu już wyrosłem.
Wysłane z mojego HUAWEI CAN-L11 przy użyciu Tapatalka