Mam pytanie do właścicieli Julki Q - jakie są koszty serwisowe tego auta? Nie pytam o paliwo, opony etc ale o klocki, tarcze świece, kable etc. Zakładam normalną eksploatację bez żadnych dzwonów.
Mam pytanie do właścicieli Julki Q - jakie są koszty serwisowe tego auta? Nie pytam o paliwo, opony etc ale o klocki, tarcze świece, kable etc. Zakładam normalną eksploatację bez żadnych dzwonów.
Posiadam Q od marca 2017, nie używam na codzień ale mam juz przebieg 22k. Jedyny koszt to serwis okresowy (1.6k), opony i oczywiście paliwo. Zero problemów a nie oszczędzam jej jak juz wyciągnę i bylem na torze dwa razy.
Ja podobnie, mam swoja od marca 2017 roku. Przebieg troche ponad 26 tys. Widziala tor wiecej niz dwa razyProblem jeden na samym poczatku. Wymiana centralki immobilizera. Poza tym zadnych dodatkowych kosztow poza oponami, paliwem i przegladami.
Jeżdżę od pół roku, prócz oleju, filtrów i opon nic nie robiłem.
Zresztą... klocków, świec, a tym bardziej przewodów nie wymieniasz co pół roku, więc koszty takich elementów są raczej "żadne".
Koszt "eksploatacyjny", który boli w Q, to ubezpieczenie![]()
Z ciekawości - pochwal się ile kosztuje ubezpieczenie i przy jakich zniżkach ?
Rozpiętość cen to jakiś kosmos... w granicach 5-25k
Ja po dłuuugich targach mam za 6 w max pakiecie PZU (wartość coś w okolicach 260-270k).
Zniżki chyba max, choć nie jestem pewien czy na AC też..
Generalnie AC nie kupuję, ale w tym aucie uznałem to za konieczność.
Inni posiadacze też się mogą pochwalić, może ktoś ma lepsze źródło?![]()
6 to wcale nie jest źle, za Veloce mam 4 z małym haczykiem.
6k to wcale nie tak dużo - spodziewałem się przynajmniej dwa razy tyle.
Pewnie kolejne lata Veloce będę miał w podobnej cenie (chociaż zniżek AC mam 30% to może też przez to).
Cholera tak to czytając, to już wiem jaki silnik będzie miało kolejne Stelvio, jak jeszcze go w ogóle będzie miało...