Nawet o tym nie pomyślałem. Była to mała stłuczka na parkingu podczas cofania i mam wrażenie, że po takim czymś tutaj samochodem już się nie da jeździć... Czemu Wy się doszukujecie wszędzie największego zła? Można miec samochód bez wypadku, ale w traficznym stanie, to rozumiem jest ok? Miłego wieczoru wszystkim.