
Napisał
MarekZgc
Ja póki co wymieniłem tylko tył, oczywiście obie [emoji6] wyniosło mnie to 330€ za same sprężyny i to po rabacie w niemieckim serwisie Alfy, bo cala krzywdę wyrządził mi warsztat w Polsce, w Polsce oprócz tego, ze wsadzili mi Kayaby bez konsultacji ze mną to jeszcze (nie wiem czemu) poprosiłem żeby sprawdzili mi zawieszenie z przodu i stwierdzili, że przednia tuleja przedniego dolnego wahacza z prawej strony jest do wymiany no i wymienili i tak jeździlem kozą prawie przez 2 miesiące bo wmawiali mi, ze się ułożą [emoji16][emoji16] i nie wyjarzylem, ze przez ta wysoko podniesioną pupę podniosła mi się do tego prawa strona, przypadek? [emoji848] [emoji16] Jestem już po wymianie i póki co tył ładnie osiadł, pomierzyłem przed i po wymianie i przez chwilę prawy tył byl wyżej od lewej o 1 cm, po paru dniach tył się wyrównał, ale uwaga, prawy przod jest prawie 1,5 cm wyżej w stosunku do lewego przodu, więc tu cos spierniczyli po świętach znowu jadę do serwisu w DE, bo do tego polskiego warsztatu już nie chcę, chociażby z racji tego jak podchodza do klienta, nie dość, ze cos spieprzyli to jeszcze wmawiają różne dziwne rzeczy, podejrzewam na podstawie tego co napisałes i inni też to sugerowali na Facebooku na grupie, ze po wymianie tulei skręcili na niedociążonym zawieszeniu...
U mnie pękła przy 160 tys., to przypadłość 159, ponoć tak mają, że przy okolo 150 lubia sobie pęknąć... Faktycznie u Ciebie stało sie to dużo szybciej.