Cześć,
Kilka dni temu zauważyłem, że fotel pasażera - a konkretnie oparcie i zagłówek - czasem wpadają w drgawki. Widać to właśnie szczególnie po zagłówku, ale drży całe oparcie. Zazwyczaj dzieje się to oczywiście podczas jazdy na gorszej nawierzchni - niezależnie od prędkości. Czasem zdarza się też na postoju przy niskich obrotach - co wyklucza kwestie opon, zawieszenia, etc - to ewidentnie kwestia samego fotela.
I teraz pytanie - może to normalne?
Fotel nie wydaje przy tym kompletnie żadnych dźwięków, ale boję się że jak tak będzie dalej to wkrótce zacznie (auto praktycznie nowe, ma 2500 km). Organoleptycznie próbowałem sprawdzić jakieś luzy - ale przy próbach ręcznego kołysania fotela nie czuć żadnych luzów, jest tak samo stabilny jak fotel kierowcy. Gdy siedzi na nim pasażer - nie ma odczuwalnych żadnych drgań czy luzów.
Acha - to wersja Veloce, ze sportowymi elektrycznymi fotelami. Macie jakieś sugestie?