Jeszcze jeden problem z kategorii dziwnych,alfa jak to alfa ma swoje humory a u mnie szczegolnie "humorzaste" sa wycieraczki tzn dzialaja kiedy chca a dokladnie wyglada to tak,ze jesli w momencie odpalenia silnika dzialaja to dzialaja az do zgaszenia silnika(nie wazne ile to trwa)i odwrotnie jesli nie dzialaja od poczatku nie dzialaja do konca.
Niejednokrotnie musze odpalac samochod 5-10 razy zeby w czasie dlugiej jazdy byly sprawne.Dodam,ze silniczek jest w pelni sprawny,wszystkie styki przeczyszczone i ciagle to samo.Czy moze to miec cos wspolnego z czujnikiem deszczu,jesli tak to czy mozna go jakos obejsc bo w gruncie rzeczy nie jest mi do niczego potrzebny.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.
(alfa 166 3.0 v6 1999 rok)