Na telefonie za dobrze nie widzę na zdjęciu, ale jeśli kolumna jest prosto a sprężyna z talerzykiem na oponie, to amortyzator się rozpadł. Z tego co widzę sprężyna jest w dwóch częściach. Jeżeli jest tak jak widzę, to do wymiany mcphersony. Choć w sumie jak patrzę drugi raz, to chyba jednak sprężyna cała jest. W takim wypadku tylko amortyzatory ... teoretycznie. Mi ostatnio skończył się prawy i jak zacząłem robotę, to okazało się, ze prawie cały tył musiałem wymienić.
Ostatnio edytowane przez MTechnix ; 31-05-2021 o 18:16
Talerz amortyzatora zjadła rdza. Sprężyna go docisła tak, że wygiął się w drugą stronę. Amortyzatory to wymiany.
I powodzenia w walce z dolną śrubą.
Ja założyłem Kayaby (KYB). Niecałe 500 zł w komplecie z odbojami. Monroe cena podobna, może kilka zł niższa. Sachs chyba droższe. Każdy z tych powinien dać radę. Tylko, że niestety ... to początek wydatków. Warto sprawdzić stan pierścienia gumowego pod sprężyną (zobaczysz po jej zdjęciu). U mnie jedna była w złym stanie. Koszt jedyne 105 zł. Na rynku są tylko oryginały. Dodatkowo zazwyczaj przy wymianie amorów, wymienia się górne poduszki. W moim przypadku Kayaby 170 zł za obie. I tak jak kolega jotgie pisze, teraz dopiero zaczynają się ciekawostki. śruba dolna łącząca amortyzator, zwrotnicę i wahacze poprzeczne ... U mnie trzeba było ciąć na drobne kawałki. Śruba jedna sztuka 80 zł, do niej tuleja 50 zł i tak samo na drugą stronę. Mi udało się kupić używane odrobinę taniej. Następnie łączniki stabilizatora. U mnie jeden był walnięty ... ale i tak oba trzeba było ciąć, żeby je wyjąć. Po tym zerwały się śruby mocujące stabilizator do belki, a tuleje tylnych wahaczy stworzyły jedność z śrubami w belce. No i mam nowe wahacze i nową belkę. Podsumowując jeśli chcesz robić to sam, to przygotuj sobie dobre parę dni na to, dobre klucze, coś do grzania zapieczonych miejsc itp. A jeżeli chcesz dać do warsztatu, nie zdziw się jak powiedzą Ci 200 zł za wymianę, a potem się okaże, że jednak musisz zapłacić 1000 zł ;/ U mnie tył nie był ruszany od bardzo dawna, stąd też zapieczenia itp. Może u Ciebie jest lepiej. Moja przygoda, to jeden z czarniejszych scenariuszy, więc ... dużo gorzej nie będzie u Ciebie, ale może być o wiele lepiej![]()
Okej, właśnie zamawiam części i chciałbym zweryfikować czy wszystko co najpotrzebniejsze uwzględniłem:
1. Amortyzatory TRW - 480 zł kpl.
2. zestaw ochronny (oboje) Kyb - 61 zł
3. mocowanie amortyzatora górne Kyb - 220 zł kpl.
4. drążek stabilizatora tył SWAG - 110 zł kpl.
5. poduszka dolna sprężyny - 200 zł kpl.
no i tu się zastanawiam czy od razu też kupić sprężyny bo jak tak to - Lesjofors 230 zł kpl.
Czy coś jeszcze powinienem uwzględnić z takich najważniejszych rzeczy?
- - - Updated - - -
czy coś pominąłem
- - - Updated - - -
no i zastanawiam się czy od razu skoro jest ruszany tył to wymienić łożyska?
i myślałem też o dolnej śrubie zawieszenia (60616479), oryginał kosztuje około 100 zł a znalazłem zamiennik firmy tedgum za 40 zł, ktoś coś o tych śrubach?
Mocowania górne to łożyska. Ja kupiłem KYB 50 zł taniej. Drążek stabilizatora w tej cenie? Chyba chodzi Ci o łączniki. Możesz sprawdzić czy stabilizator nie ma luzu i wtedy kupić gumy go mocujące. Co do sprężyn, jeżeli przed awarią wszystko było ok, a tył był na normalnej wysokości, a nie obniżony wizualnie bym odpuścił. Co do śruby dolnej zweryfikuj temat. Tedgum z tego co wiem robi elementy gumowe, więc może u nich pod tym nr widnieje tuleja wahacza tylnego, a nie śruba. Ja miałem ten komfort, że miałem czas i rozebrałem wszystko, zweryfikowałem co mi potrzeba i wtedy zamówiłem. Poduszki dolne sprężyny, to też zależy od ich stanu, jeżeli są ok, niesparciałe, bez dziur i dobrze leżą to nie warto wydawać 200 zł na te kawałki gumy wg mnieWracając do śrub, są na nich tuleje dystansowe i to one mogą sprawić problem przy zapieczeniu ze śrubą. No i wtedy też wyjdzie stan wahaczy poprzecznych. Może się okazać, że jeden lub więcej są do wymiany albo z uwagi na luzy, albo z uwagi na to, że element metalowy tulei spiecze się ze śruba i przy kręceniu guma się zerwie ;/
Nie zamawiaj w ciemno, na zaś, wszystkiego co można, chyba, że chcesz zrobić remont generalny tylnego zawieszenia.
Amortyzatory, osłony i odboje, poduszki amortyzatorów (mocowanie górne) trzeba kupić.
Sprężyny do rewizji, można wymienić jeśli są mocno zardzewiałe.
Dolne gumy pod sprężynę to tak jak kolega pisze - jeśli są okej to nie wymieniać, bo po co?
Łączniki stabilizatora często nie chcą się odkręcić bez cięcia i stąd warto kupić. Ale to mechanik od ręki załatwi jeśli będzie trzeba i koszt to będzie ok 60 zł podejrzewam. Choć z uwagi na niedużą cenę można je zamówić już, jeśli nie były wymieniane.
Wszelkie śruby powinny się dać odkręcić, czasami trzeba się trochę pomęczyć, ale nie ma sensu śrub zawieszenia zamawiać bez próby ich demontażu. Tak samo łożyska kół... jeśli nie huczą, to nie ma sensu ich wymieniać.
Nie pomyślałem, że może chodzić o łożysko koła ... zrozumiałem, że koledze chodzi o łożysko amortyzatora. Maxi dobrze mówi z tym, że nie ma sensu kupować na zapas. Co do śrub u mnie z przodu poszły jak masełko ... a z tyłu katastrofa.