Jak sam napisałeś, samochód zgasł podczas pracy silniika, a potem już nie chciał zapalić. Nie wiem, czy czasami nie doszło do przeskoczenia paska rozrządu i czy nie nastąpiła kolizja tłoków z zaworami. To jest bardzo prawdopodobne bo zatarty wartiator stawiał niesamowity opór dla paska rozrządu, który go próbował napędzać. Niech mechanicy sprawdzą koniecznie, czy nie doszło do kolizji. Oni bedą wiedzieli, jak sprawdzić: podstawowe czynności to sprawdzenie, czy wszystko lekko się obraca i sprawdzenie kompresji na poszczególnych cylindrach.
Oczywiście gdybym ja miał decydować, to pasek wymieniłbym na nowy bo ten już może być bardzo "przesilony".