
Napisał
Kurynio
Miałem już naprawdę nie pisać, ale nie wiem, coraz bardziej odjeżdżasz kolego, wyciągniesz jeszcze Alfasud, jako analogię do tego, że Alfy są awaryjne? Naprawdę? Auto, które zostało zaprezentowane w 1971 roku?
Tak oczywiście, był to zjazd jakości, podyktowany polityką we Włoszech i zakładami na południu. Raz, że wyszła zupełnie inna mentalność ludzi z południa, odbywały się co rusz strajki. Na korozję przełożył się fakt, że w ramach wymiany za licencję za fiata 124 i budowę fabryki w Togliatti, ZSRR płaciło stalą, której wysoka zawartość węgla już sprzyjała korozji. Dodatkowo bliskość morza i sól niesiona wiatrem osadzała się na blasze która była składowana przy fabryce w Pamigliano dArco, stąd zajebista korozja tych aut, zgoda. Ale do cholery to było 50 lat temu!
A Ty naprawdę wysnuwasz tezę o analogii Alfasud i Giulli? Zapewne, ktoś decydując, a raczej nie decydując się na Giulię, ma przed oczami Alfasud, niewątpliwie to go zniechęca...
Sorki, ale odjechałeś już na dobre jak Pawłowicz