Mecze sie juz z tym i nie moge dojść co jest. opisze wszystko dokładnie i mam nadzieje ze ktoś mi pomoże
Wiec tak dzieje sie to Tylko na zimnym silniku, im nizsza temp na dworzu tym jest gorzej. jak sie rozgrzeje nie ma juz problemu. jak bedzie stał dość dlugo ale tak zeby nie wystygł silnik do końca to tez chodzi normalnie.
A teraz opis zachowania silnika.
Odpalam jak zimny przy temp zewnetrznej około 10 st odpala normalnie obroty na około 1200 i wzystko ok (przy minusowych od razu po odpaleniu jest coś nie tak) po około 10 sekundach zaczyna "prykać" z wydechu jak dodaje gazu powoli to dławi sie ale jakoś wchodzi na obroty gdy daje ostro to albo wogóle nie wchodzi tylko sie dławi lub nie wchodzi i strzela w dolot. Jak silnik osiągnie około 35 st wszytko mija. I teraz tak świece mam nowe wymieniane około 7 tyś km temu NGK (nie o takich nr co podaje instr ale w kazdym razie made in japan) kable wymieniłem na używki ponoć w 100 % dobre.
Prosze o sugestie