Nitro ale najpierw wypróbuj w niewidocznym miejscu.
Nitro ale najpierw wypróbuj w niewidocznym miejscu.
Ktoś powyżej pisał o zmrożeniu zaschniętej żywicy. Mam wprost przeciwne doświadczenie.
Na 12 letniej karoserii miałem dużo zaschniętej żywicy na dachu i masce po wakacyjnym postoju pod sosnami. Zaniedbałem i wziąłem się za to po kilku miesiącach. Mój sposób: myjka parowa kaercher - porządnie nagrzewać żywicę i nadmiar ścierać szybko szmatką. Kiedy zostanie już tylko rozmazana klejąca się plamka - potraktować benzyną ekstrakcyjną. Zaleta: myjka parowa rozpuszcza pod wpływem temperatury żywicę, więc mniej jest tarcia, lakier się nie rysuje.
Śladów nie ma, nawet miejsc po żywicy nie da się zlokalizować, bo lakier nie został porysowany.
Ta sama myjka umyła pięknie felgi z wszelkich nalotów łącznie z rantami, żadnej chemii. Łatwo nią operować, każdy zakamarek felgi doczyściła. Wszelkie zaschnięte owady na przodzie auta znikają. Generalnie warto jej użyć do takich syfów a potem auto na myjnię do dopieszczenia.
Podobnie doczyszcza tapicerkę. Rzecz jasna końcówki należy wymieniać
Ostatnio edytowane przez Krzyk ; 26-11-2021 o 22:44