na sprzedaż

[scoobi83]

wiem ze jest to ładowanie w trupa ale, dałem sobie taki cel że moją Belle doprowadze do stanu jaki powinien być, potem taki samochód bardziej cieszy a przy okazji to już wiem na co patrzeć w przyszłości jak bede zmieniał auto

[Irokez]

Też jakoś nie widzę siebie wciskającego takie padło.
scoobi83, najgorsze u mnie jest to że trupem moje nie jest, że robie co wyskoczy ale już nie daje rady z zawieszeniem.
W tym parszywym Wałbrzychu juz trzeci raz zawieche robię po 15 tysiacach kilometrów,najpierw był OCAP, potem oryginały - bez wiekszej różnicy. Dałem teraz zamienniki FAST bo jeszcze własnie zrobiłem poduchy silnika, drążki kierownicze, kocówki, prawy przegub i przepływke.
Wali mi jeszcze drążek stabilizatora, szukam gdzie zamówić cały oryginał oraz odezwał się lewy przegub. 15 kkm robiłem tył i przód, 30kkm temu przód oraz podnosiłem auto do standardu bo nie bawiła mnie jazda 30km/h po wałbrzyskich drogach ukraszonych dziurami po ataku artyleryjskim (nowe sprężyny, amory, odboje itp.).
Wpakowałem trochę kasy...
W miedzyczasie szukam teraz nowego auta byle nie alfa z jej delikatnym zawieszeniem. Wygląda na to że przesiąde się na Mondeo. W tym zakichanym Wałbrzychu po prostu sie nie da jeździć Alfą.
Niby jak to zrobie to będę miał zawieche ok.. ale kurde.. znowu na 15 tysięcy? Jak w końcu wyniose się z tego "miasta" to może powróce do Alfy, ale na razie zawiecha zżera mi kasę dość skutecznie i opuźnia ewakuację.

Pozdrofka.

[scoobi83]

ja zawieche bede robił w przyszłym miesiącu zobacze jak będzie, tylko właśnie nie wiem czy oryginał czy zamienniki.

[romek126]

W Krakowie nie lepiej ale jeszcze zawiechy nie słyszę. Jak od razu wszystkiego na raz nie zrobisz to szybko się psuje reszta bo luzy na jednej stronie atakują drugą. Lepiej nawet zamienniki byle jak najszybciej.

[kubawro]

co za koles.
masz fatalne nawyki.
jakos jedyna pociecha jest dla mnie to ze ktos cie pierwszy wyruchal!
majac takie zapedy o jakich piszesz to nawet pasuje! hehe

[ms3marcin]

Podzielam wasze komentarze, nie ufać sprzedawcy w żadnym wypadku!!!
Ja się bardzo naciąłem jak kupowałem moją 147, wiem że zrobiłem głupotę nie sprawdzając autka w serwisie - dostałem już PO GŁOWIE od forumowiczów
Po okresie walki o doprowadzenie Alfy do porządku, zwyczajnie byłem zrezygnowany i poczyniłem jakieś kroki, żeby może sprzedać autko - okazało się, że silnik do remontu :/ ale kurna zrezygnowałem, bo nie chciałem nikogo robić na kase.
Uzbierałem trochę grosza i na dniach mam nadzieje będzie po sprawie, Pablo kończy remoncik i oby autko sprawowało się już ładnie.
Pamiętaj, że jeżeli Ty zrobisz komuś chamstwo to prędzej czy później coś złego spotka i Ciebie! Mam nadzieje, że nie zabrzmiałem jak jakiś prorok
Pozdrowionka!

[georgegw]

ALFA poszła za 1700ł. Jeden ze szczęśliwszych dni w życiu! nareszcie sprzedane to awaryjne gówno! pzdr

[RONI]

ALFA poszła za 1700ł. Jeden ze szczęśliwszych dni w życiu! nareszcie sprzedane to awaryjne gówno! pzdr

...i tym właśnie sposobem zrodziła się kolejna (jakże "trafna") opinia na temat marki
Przykład idealny ! Podręcznikowy wręcz ! Potwierdzający doskonale, skąd biorą się takie właśnie opinie.
Tylko że jak ktoś kupuje trupa i liczy na jego zmartwychwstanie, to znaczek na masce na pewno mu w tym nie pomoże! Ale jasne - najłatwiej zwalić całą winę na Włochów
...szkoda słów.

[lysy1234]

KUUUUUUR...A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CO ZA KOLES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!NIE WIERZE W TO CO CZYTAM...JESZCZE NA TYM FORUM!!!!!!!!!!!! CZLOWIEKU ZASTANOW SIE NAD SWOIM ZACHOWANIEM!!!bo kiedys sprzedajac takie auto mowiac ze jest ok natniesz sie chociazby na takiego kolesia jak ja i... nie bede tego konczyl na tym forum...domysl sie...

[fiergloo]

Od siebie tylko dodam, iż mam nadzieje, że georgegw na myśli miał egzemplarz a nie całą markę. Aczkolwiek też zgadzam się, że jeden zakatowany egzemplarz już nie raz spowodował, że ludzie zaczęli najeżdżac na całą markę i krytykowali modele których nawet na oczy nie widzieli.

Temat zamykam