
Napisał
Lober
Dzisiaj rano niemiła niespodzianka. W sobotę byłem Giulią w krótkiej trasie (niecałe 200 km), spokojnie pokonanej z przepisowym tempem. Wróciłem późnym wieczorem, około północy, wszystko było w porządku — żadnych niepokojących sygnałów, objawów. Nie używałem samochodu w niedzielę. Dzisiaj rano odpalam i przywitała mnie nierówna praca silnika. Czuć to było na całej karoserii, tak jakby silnik pracował na 2-3 cylindrach. Przebieg obecnie to ok. 35-36 tys. km. Nie wywaliło "check engine", ani żadnych innych komunikatów, ostrzeżeń, nic. Silnik po prostu chodził nierówno i telepało całym autem. Zgasiłem i uruchomiłem ponownie — to samo. Dodałem trochę gazu, ale nie przywróciło to normalnej pracy silnika. Zgasiłem i uruchomiłem jeszcze raz i po chwili trzęsawki wszystko się uspokoiło, silnik zaczął pracować równo, bez jakichkolwiek niepokojących objawów. Teraz pytanie, z czym się potencjalnie mogę mierzyć? Samochód już po gwarancji (zakup w 2020). Przygotowywać się już mentalnie, że to moduł MultiAir? Ile w ASO/Carserwis może kosztować wymiana tego modułu, jeżeli okaże się, że to on jest winien? Nie wymieniałem jeszcze ani świec, ani cewek, w sumie na początku czerwca wypada mi przegląd roczny, jedyne co, poza przeglądem rocznym robiłem, to co 8-10k km oddawałem samochód na wymianę oleju.
Edit: Umówiłem się na serwis w środę, od razu roczny zrobią. Zgłosiłem objawy, samochód ma zostać na noc u nich, będą go na zimnym testować. Zobaczymy, co wyjdzie.