Sam długo myślałem i biegałem z miarką do salonu obawiając się prześwitu Julki, ale jak się okazało - zupełnie bezpodstawnie. Ona tylko tak groźnie wygląda, to jest serio stosunkowo praktyczny samochód dupowóz-daily, który fajnie jedzie. Np. honda jazz wisi minimalnie niżej (porównanie z pierwszej ręki), a nikt o tym nie myśli kupując jazza. Zresztą sam prześwit ma znaczenie tylko w specyficznych warunkach - koleiny, jakaś blokada bramy itp. Istotniejszy jest kąt natarcia/zjazdu, a tu Julka ze względu na króciutki ryjek i tyłek ma się dobrze (przez to za to cierpi kąt zawracania, ale to już inna sprawa), ale np gorzej przy załamaniach wypukłych przy zjeździe.
Jak dotąd nie miałem problemu z żadnym spowalniaczem-śpiącym policjantem, łącznie z takimi z kostki przed którymi robią się koleiny i przez to "rosną".
Co do miejsca na kanapie - ja tam przekonywać nikogo nie będę, najlepiej samemu sprawdzić
Ja tak sprawdzałem w salonie, bo chwilę się wahałem między J a S, ale dość krótko. Julka dla mnie jest ładniejsza, wygodniejsza i lepiej jedzie. Wszystko czysto subiektywnie.
Ale jako drugi samochód mam outbacka, więc do wożenia europalet jest co innego