oj, zebys sie nie zdziwil.Napisał Rosik
ja w ladzie tez raz w tygodniu lapalem za bagnet
Ale ona oprocz palenia, jeszcze znaczyla teren. To ciekawe auto bylo - usuniecie jakiegokolwiek wycieku automatycznie owocowalo pojawieniem sie kolejnego, w innym miejscu. Zupelnie, jakby wymuszala dolewki. A alfa swoje. Nie cieknie, a oleju ubywa.