Może miał ktoś podobną sytuacje i może pomóc.
Pacjentka 159 TBI, auto jechało w korku około godziny na autostradzie w temp 40 stopni, w pewnym momencie zaświecił sie check engine, straciła moc i chyba chodziła na jednym/dwóch cylindrach. Zjazd na parking, podpięcie pod obd:
P1670 – "Driver 4" (Chrysler/Dodge/Jeep)
P0301 – Cylinder 1 Misfire Detected
P1173 – Throttle/Pedal Position Sensor, Lambda lub inne (różne interpretacje)
Błędy zostały skasowane, po czym auto przestało odpalać całkowicie, jedynie kręcił rozrusznik i coś tam próbowała pyrknąć, ale nic z tego, alfa ze mną od 200 tysięcy km po raz pierwszy odmówiła posłuszeństwa i trzeba było wezwać lawetę.
Po paru próbach odpalenia, a potem po przestaniu nocy na parkingu błędy:
P0139 – O2 Sensor Circuit Slow Response (Bank 1, Sensor 2)
P1141 – Fuel Air Metering
błedy skasowane i Alfa odpala i chodzi jakby nigdy nic!
Czy ECU mogło dostać za dużej temperatury po 5-godzinnej jeździe na autostradzie i godzinnym korku w temp 40 stopni gdzie temp asfaltu była około 60 stopni?
Gdzie szukać przyczyn? na dniach mam do zrobienia 1500km i nie chce powtórki z rozgrywki.
Z góry dziękuję za pomoc
https://imgur.com/a/60BzY4v