pytanie do bubu321 (ze względy na bardzo dużą wiedzę w temacie elektryki Alfy) ale trochę z innej beczki chodzi o 155 silnik 2,0 Twin Spark 8 zaworowy za łańcuchu, 143 KM.
Problem jest następujący samochód zimny chodzi na jak należy, silnik kręci się do odcięcia w miarę nagrzewania (od ok. 50 st C) zaczyna przerywać (odcinać zapłon) przy ok. 4500 obrotów, gdy osiągnie 90 st C zaczyna szarpać już przy ok. 4100 obrotów i nie idzie przekroczyć tej magicznej cyfry. Jest to uciążliwe przy wyprzedzaniu ;/
Do tej pory wymieniłem cewki (niestety nie Bosch ale inne nowe, stare odmówiły posłuszeństwa) sondę lambda, czujnik położenia przepustnicy, czujnik położenia wału (wg eper 560 ohm). Po zagrzaniu silnika i gdy silnik zbliża się do w/w obrotów zaczyna "przerywać, ginąć" sterowanie modułami zapłonu (wzmacniaczami zapłonu - nie wiem dokładnie jak to nazwać). Do tych obrotów silnik chodzi idealnie jak i na PB tak i na LPG (instalacja sekwencyjna Zenit). Świece nowe, kable wymienione kilka dni temu.
Silnik w super stanie zrobione ok. 2 tyś km po remoncie generalnym, szlify, dotaczanie tulei do wymiarów tłoków + regeneracja głowicy, rozrząd idealnie na znakach ustawiany z czujnikiem zegarowym.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to przepływomierz ale czy on powodowałby wypadanie sterowania po rozgrzaniu?
Podmieniane również z innej sprawnej Alfy czujniki, komputer tylko nie przepływka.
"Przedzwoniłem" już instalacje sterowania silnikiem i szczerze mówiąc zgupiałem trochę.
Temat poruszyłem na elektrodzie dostałem odpowiedź aby sprawdzić wykresy na oscyloskopie (miałem taki zamiar ale oscyloskop sprawny będę miał ok. wtorku bo jest w naprawie) tak też zrobię, uszkodzony mam zawór par paliwa (jest spalona cewka zaworu) ale ona chyba nie miała by wpływu na takie zachowanie.
Czekam na wszelkie porady. Błędów brak (błyska 4444 czyli brak błędów).