Jak ostatnio jechałem 220km nad morze i obok mnie siedział kumpel co ma 2.5V6 benz. (Cougara) to był w szoku że jak zapiąłem pod domem 6 bieg to dopiero zrzuciłem jak już parkowaliśmy we WładysławowieDojechaliśmy w 2.5h. Żadnych redukcji przy wyprzedzaniu, a on całą drogę jak wyprzedzałem mi gadał "ja już bym musiał na 3-ke wrzucic" To kto w końcu się bardziej na macha biegami?