this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Trzeba być przygotowanym na wszystkoA mając TS-a są też plusy
- masz mnóstwo kolegów w ASO i wśród pobliskich mechaników,
- co wymianę rozrządu oglądniesz co tam w silniku słychać ciekawego, a nawet możesz wydrapać swoje inicjały na tłokach, ew. zrobić je na lustro i się przejrzeć,
- i takie tam inne falowania, dławienia itp przyjemności z którymi prędzej czy później walczy każdy posiadacz pancernego, dającego multum emocji i praktycznie bezszelestnego (chyba ze urwany tłok wraz z korbą wpadnie do wydechu) TS-a![]()
wiekszosc ludzi przesiadła sie z benzyn na diesle, i tu jest róznica,dieslem trzeba umiec jezdzic, a wyprzedzanie dieslem bez redukcji to normalka- bo co ci da wyzszy bieg jak juz nie ma momentu.
Nie na darmo własciciele firm transportowych przy zakupie nowych ciezarówek posyłaja starych kierowców na kursy nauki nowymi typami silników-wykorzystanie kolosalnego momentu obr.wynikiem jest spadek zuzycia paliwa, wieksza dynamika.
Np mnie uczyli, że Actrosem się jedzie od 1000 obrotów (szczyt momentu to gdzies 1100 obr) do 1800 obrotów- szczyt mocy maksymalnej, wtedy dwa biegi do góry i znowu leci od 1000 obrotów. Masa własna zespołu pojazdów- 40 ton, silnik 410KM V6.
Pobobnie się jeździło Actrosem Mp1 na pompie EDC. Więc w ciężarówkach nie ma jakiegoś kosmicznego skoku jeśli chodzi o silniki. A starych kierowców się prowadzi na szkolenia bo przyzwyczajeni do Tatr, Jelczy, Liazów i Starów często nie wiedzą do czego służą barwy na obrotomierzach, firma skupuje tabor i gratis dostaje szkolenie, tudzież za niego dopłaca, żeby kierowcy się nauczyli nowych samochodów i tu trzeba wskazac, że nie ma jednego uniwersalnego środka na najekonomiczniejszą jazdę samochodami tzw. Wielkiej Siódemki. Takie też szkolenia oferowano na zachodzie dawno temu, a w Polsce gdzieś od 97 roku(wtedy nie było commonraila w ciężarówkach) i nie jestem pewny, ale chyba właśnie zaczął Mercedes, potem Volvo(a na zachodzie takie szkolenia już istniały dużo dużo wcześniej). Więc to nie jest jakieś zjawisko nadzwyczajne i występujące tylko teraz, bo i zakres obrotowy ciężarówek się nie zmienia- od 1100 do mniej więcej 1800 obrotów(podobny był w dwusuwowych dieslach).
A i tak najbardziej mnie inspiruje dwusuw diesel.
JTD tak- ale we Fiacie, Alfę Romeo przynajmniej ja kupuje nie dlatego, żeby oszczędzac i myślec o oszczędzaniu.
http://fiergloo.blogspot.com lub http://fiergloo.pl/ - moje spojrzenie na motoryzację
2007-2008: Alfa Romeo 164 3.0 V6 12v
2008-2018: Alfa Romeo 164 3.0 V6 12v Automat
2014-....: Alfa Romeo 166 2.5 V6 24v FL
2018-2021: Lancia Kappa 2.4 JTD 10v
2021-....: Alfa Romeo 159 1750TBi