Witam,
Dzisiaj rano moja AR nie zapaliła jak to zawsze robi "na raz, dwa" tylko tak gdzieś "na cztery". Po przejechaniu i rozgrzaniu silnika do ponad 50 stopni miałem przestój około 10min. Zapaliła jeszcze ciężej, a po przejechaniu kolejnych kilku kilometrów i rozgrzaniu całkowitym, zgasiłem poszedłem do sklepu i jak wróciłem nie chciała już odpalić. Rozrusznik normalnie kręci, akumulator jest praktycznie nowy. Odpiąłem wężyki odpływowe i leci tam paliwo. Odczekałem około 2h, żeby samochód ostygł i jak na razie nic - nadal nie chce odpalić. A jutro rano do pracy nie mam za bardzo jak inaczej się dostać - pomóżcie...
Może ktoś z Warszawy mógłby podjechać i pomóc zdiagnozować VAGiem co jest nie tak? (Okolice Pl. Narutowicza)