2.0TS gdzie są moje kuce?!

[elvis_biker]

Dostałem jakiś czas temu samochód po od dziadka, samochód w rodzinie wcześniej miał wujek (ktory podobno lubil ja ostro pocisnąć) i był on pierwszym właścicielem. Ja jako student ekonomi szybo zainwestowałem w gaz, ale nie o tym mowa. Jeździ się przyjemnie, ale jeździłem wieloma samochodami i wydawało mi się ze słabo ciśnie jak na te 155km (w dowodzie rejestracyjnym). Samochód był zadbany, długo robiony w ASO, a potem dziadek też serwisował go czesto, jak ja wsiadłem to załamalem sie spalaniem na poziomie 15-20l bęzy i jeździł średniawao, po wymianie przeplywki już jest lepiej, ale dziś był na hamowni i oto wynik

136KM i 173NM, gdzie się podziało 20 kucy? Nie chce się bawić w wykręcanie tego autka, ale chciałbym odzyskać te kilka koników. Od czego powinienem zacząć, co moge zrobić zeby zbliżyć autko do tych 155km.
Typ z hamowni powiedział że komputer pokazuje ze lambda jest ok, ale jego zdaniem to przeplywka i nie ważne ze był wymieniany ostatnio (na bosha) bo to różnie z nimi bywa. Wykres też dość dziwnie się kształtuje. A i powiedział mi ze nie da się go sprawdzić na kompie, a czytałem na forum, że sprawdzacie. Powiedzcie czym jeszcze powinienem sie zainteresować zeby odnaleźć jakiegoś kucyka. Co poradzicie?

[iro84]

jaki masz gaz w tej swojej alfie ?? może masz zmniejszony dolot powietrza jak to zwykle przy gazie bywa i przez to na benzynie dostaje ina mieszankę jeśli tak jest proponuje nielegalnie założyć Blosa pewnie będziesz bardziej zadowolony

[elvis_biker]

Dolot nie modyfikowany, ale samochód nie osłabł po gazie, przed gazem jeździł tak samo na benzynie jak teraz (gaz/bezyna, nie czuje różnicy). Mam BRC sequent 24. Co do bolsa to nie wiem czy to dobry pomysł, chciałby żeby przedewszystkim dobrze jeżdził na benzynie i pod to był dopasowany gaz. Dodam też ze pali dużo przy rozsądnej (bez bezsensownego ciśnięcia i hamowania z dłuższym przewidywaniem sytuacji na drodze) jeździe po nie zakorkowanym mieście ok 15L benzyny i 16-17LPG. Nie mam dużego doświadczenia z mechaniką samochodową, ale jestem raczej dłubakiem i myślę że szybko ogarnie, tym bardziej ze mam możliwość robić to u wujka w warsztacie. To jakieś pomysły jak powinienem się zabrać za odzyskanie osiągów, jakieś czyszczenia, modyfikacje wydechu, dolotu. gdzieś czytałem ze w przypadku lpg są trochę inne preferencje wpadającego powietrza niż jest to w przypadku benzyny.

[ideally]

Dolot nie modyfikowany, ale samochód nie osłabł po gazie, przed gazem jeździł tak samo na benzynie jak teraz (gaz/bezyna, nie czuje różnicy). Mam BRC sequent 24. Co do bolsa to nie wiem czy to dobry pomysł, chciałby żeby przedewszystkim dobrze jeżdził na benzynie i pod to był dopasowany gaz. Dodam też ze pali dużo przy rozsądnej (bez bezsensownego ciśnięcia i hamowania z dłuższym przewidywaniem sytuacji na drodze) jeździe po nie zakorkowanym mieście ok 15L benzyny i 16-17LPG. Nie mam dużego doświadczenia z mechaniką samochodową, ale jestem raczej dłubakiem i myślę że szybko ogarnie, tym bardziej ze mam możliwość robić to u wujka w warsztacie. To jakieś pomysły jak powinienem się zabrać za odzyskanie osiągów, jakieś czyszczenia, modyfikacje wydechu, dolotu. gdzieś czytałem ze w przypadku lpg są trochę inne preferencje wpadającego powietrza niż jest to w przypadku benzyny.

15 benzyny? Masakra. Mam 2.0TS i mi pali maks 12 w korkach jak ruszam co chwilę i między autami się przeciskam. A jak jeżdżę na emeryta to i poniżej 12 zejdę. Średnio zawsze mi wychodzi 8,5 litra, a z samej trasy ok 8l. Czasami jak dużo pocisnę na trasie to wyjdzie mi 9l z miastem (tak z 20%).

[elvis_biker]

ideally no ja zdaje sobie sprawę, że tak nie powinno być, ale gdzie jest przyczyna takiego spalania?

[elvis_biker]

Co do spalania to chyba się trochę wyjaśniło, komputer pokazywał temperaturę -30 Teraz już widze ze wskazówka od paliwa spada wolniej, ale za szybko na wyrok. został wymieniowy czujnik temperatury, ale... pojawiła się marchewka i obroty na jałowym biegu falują miedzy 1-2tys. Ehh... a ja nie słuchałem jak mówili żebym brał golfa (nie no żarcik)