Oczywiście - zawsze najlepiej przeprowadzać doświadczenia w rzeczywistych warunkach pracy podzespołów. Problem tylko w tym, że w przypadku wtryskiwaczy trzeba by skonstruować specjalny (najlepiej przezroczysty) ogrzewany pojemnik do jakichś 100-130 st.C. To jest oczywiście do wykonania, ale kolega bubu321 i tak już wiele zrobił i jest w tej dziedzinie niewątpliwym prekursorem na tym forum, więc nie wymagajmy od niego zbyt wiele.
Teoretycznie można by spróbować wykorzystać do tego celu zwykły piekarnik tylko pewnie w większości przypadków byłby jeden problem - żona....