Witam,
W końcu musiał nadejść ten dzień...... Podczas podróży na sylwestra spaliła mi się żarówka światła postojowego. Nie zawracałem sobie tym głowy podczas pobytu. Niestety zaraz mi się kończy przegląd dlatego muszę ją wymienić. Jedyne co udało mi się zrobić to wyjąć starą, przepaloną żarówkę. Niestety z zamontowaniem nowej nie jest już tak dobrze, nie moge sobie z tym poradzić, jest tam zdecydowanie za mało miejsca na moje dłonie. Dlatego mam pytanie do Was Drodzy Alfacholicy, czy któryś z Was miał już taką przygodę, jak sobie z tym poradzić w najłatwiejszy sposób?
Ps. jak udało mi się wyjąć przepaloną żarówkę moim oczom ukazała się żarówka H1, czy do świateł postojowych używa się taką żarówkę, ponieważ trochę mnie to zdziwiło.