Jedno pytanie koledzy, bo piszecie o dużej liczbie kilometrów, tzn. ile macie na myśli? Ja jeżdżę ponad 3 tys. miesięcznie (dziennie przynajmnie 100-200km, czasem nawet ponad tys. na dzień), jest to mój któryś samochód z kolei i niestety Alfa jak na razie wypada najgorzej (nie jest to auto do takich przebiegów). Dodam, że kupiłem perełkę (moją AR), doprowadziłem do idealnego stanu, chodzi jak w zegarku i każdy kto ma pojęcie, to się zachwyca moim boxerkiem, ale według mnie Alfa ustępuje innym marką pod względem awaryjności. Zresztą wystarczy poczytać na forum jakie są problemy z AR np. wystukane popychacze, przekręcone panewki itp. Co z tego jak kto traktował samochód, są samochody, których nie można ich w żaden sposób "zajechać". Powiem tylko tyle, nie żałuje, że kupiłem moje AR, bo boxerek dał mi sporo frajdy z jazdy, ale jak ktoś kupuje taki samochód z zamiarem, że będzie nim tylko "kręcił setki kilometrów", to może się rozczarować. "Alfę po prostu trzeba kochać". Pozdrawiam.