Witam.
Moja Bella cierpi na poranne bolączki, ale nie miałem na razie okazji, żeby jakiś mechanik do tego zajrzał. Mianowicie, odpala silnik rano i:
- obroty w okolicy 500 obr/min i trzęsie silnikiem troszkę
- im więcej urządzeń elektrycznych załączę tym gorzej i obroty bardziej spadają
- z pod maski słychać piski rolek, albo alternatora, albo klimy, sam nie wiem
- jak załączam klimę to obroty spadają i mają cięzko wejść na jałowym na 900
wszystko przechodzi jak się silnik trochę rozgrzeje, kilka razy wejdę na 2000obr/min i już luzik..
Co myślicie, bo ja tak 'na oko' to stawiam, że trzeba:
- wyczyścić przepustnicę
- przyjrzeć się altkowi
- przyjrzeć się sprężarce od klimy
- czy sonda może mieć coś z tym wspólnego? Bo mam do wymiany..
- może coś z termostatem? Strzelam już we wszystko, ale nie chcę wymieniać po kolei, bo to drogi interes wychodzi..
Dodam, że aku mam dobry, krokowiec i przepływka są ok (jedno czyszczone a drugie nowe)...
Może mięliście coś podobnego? Postaram się nagrać rano filmik tych pisków z pod maski, może coś da.
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam,
GrzesiuŻar