Panowie czy kiedys przydazylo sie wam ukrecic gwint swiecy w gniezdzie ??
Mi sie dzis udalo
Rano pojechalem do garazu wymienic w koncu swieczki Odkrecilem wszystkie 8 Musze przyznac ze szly naprawde ciezko
Przyszedl moj tata i zabralismy sie za wkrecanie nowych
1 - OK (gruba ) BKR5EKPA
2- (cienka) PMR7A tata kreci jedna reka kluczem do swiec typu T![]()
lekki opor i tyk klucz zaczyna krecic sie luzno w obie strony :/ Jak to zobaczylem taki pot mnie zalal ze malo nie zemdlalem o tacie juz nie wspomne
Ale nic jestesmy twardzi walimy dalej![]()
3 - OK (gruba) BKR5EKPA
4- OK (cienka) PMR7A
5- OK (gruba) BKR5EKPA
6- ( cienka ) PMR7A powtorka z rozrywki Opis idealny jak w swiecy nr 2
7- OK (gruba) BKR5EKPA
8- OK (cienka) PMR7A
Zabieramy sie za ogledziny swiec 2 i 6
W oby dwoch kluczyk elegancko kreci sie w dwie strony a swieca ani sie nie wkreca ani nie wykreca Pierwsze co przyszlo mi do glowy to zerwany gwint w gniezdzie ale po przeanalizowaniu problemu dochodzimy do wniosku ze to nie mozliwe bo chyba z tydzien wczesniej Badboys ( kumpel z klubu AR ) dokrecal wszystkie swieczki sredniej dlugosci "szczekaczka" i z tego co widzialem to wkladal w to troche sily wiec dokrecanie jedna reka kluczem T nie moglo ich zerwac
Powiem szczerze zglupialem juz mialem widmo sciagania glowicy
Dla pewnosci postanowilem pogmerac w gniezdzie paluchem i obadac co i jak
i co ... i szok
Lepki swiec 2 i 6 poprostu luzno lataja sobie w gniazdach :shock: :shock: :shock: :shock: Czubkami palcow chwycilem jedna z nich i ze zdumienia nie wiedzialem co powiedziec ale wyciagnąlem z gniazda swiece
Okazalo sie ze podczas dokrecania w swiecy pekl gwint na tej wysokosci
i zostal w gniezdzie a ja wyjalem palcami sama porcelane z szesciokatem na klucz i elektroda :shock:
Tu bylem juz pewien ze odkrecanie glowicy mam jak w banku ale na cale szczescie mojemu tacie udalo sie zaklinowac w urwanym gwincie swiecy srubokret i normalnie wykrecic go z gniazda swiecy
Wiem ze strasznie sie rozpisalem ale to chyba dlatego ze nadal jestem pod wplywem szoku NIe dosc ze wydalem na 8 swiec 500 zl to jeszcze dwie sie uje-baly Jutro postaram sie wkleic ich fotki
W tym tygodniu dwie pekniete swieczki ida do reklamacji zobaczymy co specjalisci z NGK na to powiedza
Po dokladnych ogledzinach swiecy wyglada to tak jakby gwintownik zebral za duzo materialu ze swiecy bo scianka pod gwintem jest naprawde bardzo cieniusienka Poza tym na zdrowy rozum predzej powinien zerwac sie gwin w aluminiowej glowicy niz peknac gwint swiecy jesli wogole mozna mowic o takich sytuacjach dokrecajac swiece kluczem typu T przy uzyciu jednej reki
Co wy sadzicie o tym ?? Jak na 90 zl za sztuke i japonski produkt to mi smierdza strasznym bublem :-/
![]()