Kupno AR 146

[KKrzysztof]

Taki sam dylemat miałem nie dawno. Sam zdecydowałem się na zakup alfy. Uważam ze jest to świetne auto. Bardzo dobrze się prowadzi sam mam silnik 1,4TS który uważam ze idzie całkiem dobrze. Mi udało sie kupić ten samochód od pierwszego właścila który reklamował silnik i zamieniono mu go na nowy kilka lat temu. Zatem mam silnik z przebiegiem 50 tyś km.

Uwierz że jak już wsiądziesz i zaczniesz jeździć to nie będziesz się mógł oderwać od kierownicy. Na co dzień poruszam się autem służbowym peugeot 307. Tak się składa że na ogół moje auto służbowe jest co kilka lat nowe i nie chciało mi się nigdy jeździć prywatnym. Teraz to sie zmieniło uwielbiam prowadzić alfe. Niestety jak już ja kupisz zarazisz sie wirusem a on jest nieuleczalny.

pozdrawiam


ps. części łatwo dostępne do TS zawieszenie to samo.

[wisiol]

Nie kupiłbym tej Alfy patrząc już na same nakładki na pedały i przyciemnione tylne szyby, jeździł nią pewnie jakiś pseudotuningowiec, brakuje kratki nawiewu oraz siatki głośnika w przednich drzwiach od strony pasażera. Dziwi mnie brak regulacji położenia przednich świateł :?:

Ja te mam przyciemnione szyby i wcale nie oznacza to ze jestem pseudo tuningowcem :>>> . Sa jeszcze praktyczne aspekty takiej folji np. nadwozie mniej sie nagrzewa. Nia mowie tu oczywiscie o folji z LIDLA za 25 pln tylko o porzadnej z atestem

[sybir]

Uwierz że jak już wsiądziesz i zaczniesz jeździć to nie będziesz się mógł oderwać od kierownicy.

Po przesiadce z auta 220 koni z napędem na tył raczej wątpię
Chcę kupić to auto dla mojej żony jak już wcześniej pisałem, bo jej
się podoba i się trochę uparła. Uważam że auto jest w miarę ładne
i zdarza się z dobrym wypasem.
Naprawdę spalanie dla 1.6 w mieście 10 l/100 to przy jeździe
emeryta?
Jedna osoba z forum oferuje mi 1.4 TS. Zobaczymy co z tego wyjdzie
auto tak wygląda, co sądzicie ze zdjęć:



sie ma

[Arek 146]

Jedyna rzecz, która mi nie pasuje w tej alfie to chromowane obwódki zegarów i nawiewów, gdyż były dostępne dopiero po 1999r., kiedy to 146 przeszła ostatni lifting: wspomniane obwódki, inne zderzaki i atrapa

[Arek 146]

Chociaż możliwe że użytkownik tej alfy zrobił taki patent http://dido.win.pl/sklep/index.php?cPath=21_24.
Jest to bardzo prawdopodobne gdyż liczniki z obwódkami miały inną skale temperatury cieczy, tzn. w środkowym położeniu mają 90 stopni, natomiast liczniki do 1999r (bez chromowanych obwódek). w tym samym położeniu mają 80 stopni, a ta alfa ma 80 czyli wychodzi na to że licznik jest oryginalny tylko właściciel założył sam takie obwódki.

[sybir]

Dzięki Arek 146. Może ma ktoś jeszcze jakieś spostrzeżenia.
sie ma

[Arek 146]

Oprócz tego wszystko wygląda na oryginał. Jedyne co mi się nie podoba to felgi od starej alfy 33

[sybir]

Za rewelacyjne to one nie są, ale lepsze niż stalówki
Co oznacza wersja junior? I jeszcze pytanie:
Czy w 146 jest system mocowania fotelików ISOFIX?
sie ma

[Shyrl1]

W mojej nie ma Isofix, Junior to wersja z chromowaną końcówką rury wydechowej i paroma innymi detalami stylizacyjnymi podnoszącymi atrakcyjność auta dla młodych ludzi (czyli juniorów :wink: ).

Po mieście 8 - 10 wychodzi mi w 1,4TS więc tu nie powinno być wiele więcej (przy jeździe kapeluszniczej :mrgreen: ). Nastaw się od razu na wymianę paska rozrządu i jego oprzyrządowania, ewentualnie wariatora.

Co do tej przesiadki to nie mów hop bo jeszcze Cię to auto zaskoczy... będziesz prosił żonkę żeby dała pośmigać (najlepiej to działa od ok 4tys obrotów :wink: ).

[Uszatek]

Witam

Idea systemu ISOFIX, nabrała ostatecznego kształtu dopiero na przełomie 1999/2000 r.
Wątpliwe, aby ta AR takowy systemik już miała ((

Co do zakupu.....AR posiada pewne mankamenty, które jednak zostały dokładnie zdefiniowane przez użytkowników w/w marki, dlatego kupujący powinien wiedzieć w co ma kuknąc, i co osłuchać... Ja osobiscie podchodze o AR jak do każdej jednej marki. Sporo czasu zajmowałem sie uszczęśliwianiem zawiedzionych posiadaczy samochodów, starajac sie naprawić ich dorobek życia na 4 kołach. Spotkałem się z dziwacznymi sytuacjami, które nijak nie pasowały do obiegowych opini o danej marce..: Wytarte wałki rozrzadu i dzwigienki w B-mkach 1.8 M40, koziołkujace tłoki w Oplach 1.8 16v 125ps, gasnące silniki po odkreceniu korka wlewu oleju 2,5 v6 w Fordach Probe i I BMW 2,5 v6, itp.....Nie ma reguły. O ile silnik i układ jezdny powinny być w dobrej kondycji, o tyle ślady jakiegos lakierowania, czy tez naprawy lakierniczej nie powinny nikogo dziwić w aucie 10-12 letnim. Wystarczy popatrzeć na zatłoczone ulice i parkingi, a potem przytulić sie zdrezakiem do jakiegoś innego auta, słupka, parkometru.... Reasumujac, warto pokusić sie na auto, w którym silnik jak i cała mechanika jest ok, a nadwozie nie nosi znamion kolizji z tirem.
Wszelkie ślady eksploatacyjne na nadwoziu sa i tak tańsze w naprawie od wymiany silnika i innych poważnych awarii. Potem to juz tylko eksploatować Alfe z sercem . Niedawno byłem w delegacji w Holenderskim mieście Zwolle. Stała tam AR 33 1992r 1.7 Boxer z przebiegiem 380 kkm. Bez żadnych poważnych czy nieprzewidzianych napraw. Została oddana na szrot bo własciciel kupił sobie 147 jtd. Auto na placu stoi juz 4 lata. Czyli jednak można AR śmigać bez awarii.

Pozdrawiam
Marcin