Tyszanie

[kwiatu]

jak by ktos mial ochote to o 15 na podziemnym parkingu pod realem bedziemy z Grzesiem

[Dziaru]

No to widzę ze były was TŁUMY hehehe

[GrzesiuŻar]

Hehe, no było nas.... dwóch Ale zaparkowaliśmy pod obi i pogadaliśmy 2h A na koniec się okazało, że nie wyłączyłem radia tylko wyciszyłem i Kwiatu odpalał mi belle od kabli... Chciała mi zdechnąć zaraz po odpaleniu i jak docisnąłem na chwilkę na obroty to spaliło mi chyba z litr oleju z chwile Ale nie ma źle, to tylko kolejny objaw pierścieni do wymiany w najbliższym czasie.

Tak więc stały sobie dwie 146 koło siebie i było na co popatrzeć, więc następnym razem frekwencja ma być większa!

Pozdrowionka,
GrzesiuŻar

[Dziaru]

No , nastepnym razem juz będe napewno

A to widzę ze Grzesiu miał dzisiaj jeszcze atrakcje

[kwiatu]

dodatkowo przyjechala parka z (klubu) Lanci i podrywala Grzeska na tarcze wiercone ogolnie tylko pogoda byla do zyci a tak gitarka
dzieki Grzesiu za pogaduchy

[Victoria]

jak by ktos mial ochote to o 15 na podziemnym parkingu pod realem bedziemy z Grzesiem

Jadąc wczoraj do pracy ok.13 i wracając ok. 15 specjalnie jechałam obok tego placu przy Kauflandzie zeby zobaczyć czy ktoś jest, ale tak padało, ze w sumie nie dziwiłam się, ze nie ma nikogo. A teraz czytam, że w ostatniej chwili przeniesliście spotkanko w okolice reala. Nadążyć za Wami...

A dziś od rana ABS failure i ASR failure Jestem zła

[aniucha05]

A dziś od rana ABS failure i ASR failure Jestem zła

Victoria jedna dobra duszyczka z forum kazała rozpędzić auto i nacisnąć gwałtownie hamulce i to do oporu... powinno zadziałać...

[Quattro]

A dziś od rana ABS failure i ASR failure

... dlatego lubię mojego starego trupa

[Victoria]

Victoria jedna dobra duszyczka z forum kazała rozpędzić auto i nacisnąć gwałtownie hamulce i to do oporu... powinno zadziałać...

no niestety aniucha, rozpędziłam się mocno i gwałtownie zatrzymałam przy okazji prawie lądując na szybie
I NIC
ABS nie działa, koła się zablokowały, ASR też poszedł się...
No cóż, Alfetka chyba się pogniewała, że ominął ją tyski zlot koleżanek.
Jeszcze jakieś propozycje? Bo mnie to wkurza Przenoszę temat do "147"

[kwiatu]

Jadąc wczoraj do pracy ok.13 i wracając ok. 15 specjalnie jechałam obok tego placu przy Kauflandzie zeby zobaczyć czy ktoś jest, ale tak padało, ze w sumie nie dziwiłam się, ze nie ma nikogo. A teraz czytam, że w ostatniej chwili przeniesliście spotkanko w okolice reala. Nadążyć za Wami...

haha napisalem ze na podziemnym a Ty pod hale podjechalas oj czytanie ze zrozumieniem sie klania