Witam,
od jakiegoś czasu szarpało mi przy ruszaniu i słychać było trochę łożysko oporowe. A dzisiaj od rana szarpało jakoś bardziej, a gdy już wjechałem w uliczki osiedlowe pod domem, to sprzęgło zaczęło mi brać przy samej podłodze i ciężko wchodziły biegi. Jak się zatrzymałem i przy otwartych drzwiach wciskałem powoli sprzęgło, to w połowie coś zaczynało chrupać... tak jakby jakieś kawałki metalu latały w środku. Czy to urwany docisk ? Pytam, bo nie chcę kupować w ciemno sprzęgła nowego.
Dzięki za ewentualne utwierdzeniu mnie, w przekonaniu, że muszę wywalić kasę na nowy komplet sprzęgła
Aha... i od razu zapytam jakiej firmy sprzęgło polecacie żebym mógł się nim cieszyć w miarę długo
Pozdrawiam