podeślij proszę na PW jak masz jakiś namiar na ta firme
podeślij proszę na PW jak masz jakiś namiar na ta firme
Update:
Fota kartonu felgi - natomiast na felgach jest 156084654 :
Felga od wewnątrz (niestety fota robiona telefonem):
http://img193.imageshack.us/img193/4562/20100409011.jpg
Wypowiedzenie wojny:
A tu kawałek nowej felgi i wygląda na to, że przy wentylku jest logo, które wg. kolegi dlugiwaw może świadczyć, że to chińszczyzna:
http://img46.imageshack.us/img46/7321/czytochinskie.jpg
FAP wyjaśnia sprawę.
Narazie wiem tylko tyle, że felgi 156089093 (numer, który jest na kartonach) produkuje SPEEDLINE.
Co do logo obok wentylka - to występuje zarówno na moich TOORA jak i na nowych felgach bez oznaczeń. Więc obalam teorię, żeby w ten sposób rozpoznawać, czy to "chińszczyzna".
W każdym razie, powinni zmienić 4szt skoro TOOR nie ma już nigdzie na magazynach...
Nasz cudowny serwis ASO Bogusz w Dzierżoniowie, nie bójmy robić się im reklamymiałem z nimi również dwa razy przygodę z poprzednim autem, trzęsło na wolnych, benzyna, nic nie pomagało więc oddałem do ASO i co? Moje auto zyskało na wartości
dostało nowych części na około 1000zł plus robocizna do tego. Tłumaczenie szefa serwisu:
- nie mogliśmy sprawdzić tego, ponieważ tamto nie działało i dawało złe odczyty, więc musieliśmy to wymienić, do tego jeszcze źle zachowywało się to i to... Suma sumarum miałem od sondy lambdy (chociaż wymieniałem ją dwa miesiące przed oddanie do ASO i kupowałem ją u nich, ale wg nich już nie działała dobrze), świec, krokowca itp same nowiutkie części, ręce mi opadły.
Co najlepsze, problem nie ustał, dalej to samo!!
Nie wiedzieć czemu oddałem jeszcze raz na wymianę sterownika poduszki powietrzenej, ulokowany pod nagrzewnicą, często się zdarzało, że nagrzewnica puszczała po kilku latach i zalewala sterownik tak też się u mnie stało, wymieniłem ją lecz do sterownika bałem się podchodzić sam. Robili trzy podejścia w ASO, kasowali za każde i za każdym razem coś im nie pasowało nowego!
Przy trzecim razie nie wytrzymałem, powiedziałem co myślę, odjechałem bez płacenia im i od tamtej pory omijam ten pseudo serwis
Wzięło mnie na napisanie tej historyjki jak przeczytałem, że nawet wyceny po szkodzie nie potrafią dobrze zrobić znajomemu Twardy, no brak słów!![]()
Ostatnio edytowane przez Marcino20 ; 13-04-2010 o 10:03
Było 156 jtd 16v, jest 159 jtdm 16v
W sumie, to ja byłem zawsze zadowolony. Pozytywni ludzie tam pracują, wpadki się zdarzają i myślę, że wszystko można wyjaśnić.
O wiele więcej nerwów zjadłem przez PZU i nie zdziwiłbym się, gdyby "huja" wydrapał ktoś od nich, hehehe. Nie sądzę, aby był przekręt z alusami w serwisie. To juz sprawa FAP, żeby wyjaśnili i przesłali swoje stanowisko. Dla mnie jako klienta, dziwne jest, że nie ma oznaczeń, które pozwoliłyby mi zidentyfikować felgi. Brak napisu "made in...", niewłaściwy numer, którego nie można znaleźć z katalogach, oraz brak producenta... Za dużo niewiadomych.