Nie ma szans na "pewną" 159 w tym budżecie.
[...]
Trzeba przyjąć kilka zasad i jak kupisz to będzie gitara:
0. Nie szukasz najtańszych egzemplarzy z całej oferty, chlewem pod maską, budyniem w zbiorniczku płynu chłodzącego, z wyciągniętym radiem lub bez alusów, neonami, wieśniackimi spojlerami, napisami na klapie "M3, Type-R, TDI/GTI...". Nie pytaj dlaczego - po prostu stan techniczny będzie podobny do stanu technicznego mózgu poprzedniego właściciela. Oczywiście może zdarzyć się wyjątek, ale to jest właśnie klątwa ludzi, którzy zrobili to w dobrej wierze.
1. Kupuj bezwypadkowy - wierz mi lub nie - miałem/mam kilka samochodów, które kupiłem "lekko uderzone" i robiłem "dla siebie". Zawsze w tych autach coś się sypało. Jeśli chcesz samochód na więcej niż 2 lata, a zakładam, że w przypadku alfy, która traci dużo na wartości chcesz - powypadkowe sobie daruj.
2. Jedź do ASO przed zakupem na sprawdzenie zawieszenia+geometria, płynów, koniecznie podłącz pod komputer - na wszystko bierz faktury.
3. Na forum wrzuć link do ogłoszenia, które wpadnie Ci w oko - czasami już ze zdjęć "spryciarze" wynajdą powód, aby zdyskwalifikować pojazd.
AHA:
Kup sobie 156 SW JTD M-Jet 1,9 16V na zawieszeniu sport. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba

2,4 jest fajne, ale jeśli nie robisz długich tras, to nie ma sensu. Różnicę w cenie lub np. w opłatach, gdy sprowadzasz można wykorzystać na inne zabaweczki...