a może koła Ci buksują przy zmianie biegów, w końcu to alfa... niezła teoria z tym paskiem:-)
a może koła Ci buksują przy zmianie biegów, w końcu to alfa... niezła teoria z tym paskiem:-)
Może nie pasuje to do tych teorii, ale dla mnie to wygląda jak przypchany dolot (filtr powietrza) albo kończąca żywot przepływka.
Przy sprzęgle byłyby problemy ze startem bardziej zauważalne niż te.
Ostatnio edytowane przez sam ; 26-04-2010 o 12:37
Sztanga w mojej belli nie wykazuje chęci ruchu. Od 3000 obrotów do 4000 silnik wyraźnie słabnie. W dolnych zakresach jest całkiem żwawy.Maciek-156 jak można kierownice turbiny rozruszać? Ręką poruszać sztangą?? Sorry że odbiegam od tematu.
niestety wyglada to na turbo...
co do rozruszania tych 12u lopatek.. u mnie nie pomoglo zostaly dobrze wymoczone nasmarowane itp.. ale niestety..
skonczylo sie na "nowym" turbo
objawy byly identyczne... do 2500 obrotow auto jedzie jak oszalale.. potem traci moc.. jak zdejmujesz noge z gazu znow dociskasz znow jedzie..
potem pokaza sie bledy... itp itd
ps. co do sliozganai rozrzadu.. u mnie sie poslizgnal.. i tloki sie spotkaly z zaworami... wniosek. drugi motor
co do tego czunnika doladowania pozycz sobie od kogos i zaloz.., ja mam nowy koszt 250 zl
ale.. to ponoc rzadko nawala.. i tradycyjnie niepotrzebny wydatek sobie zrobilem![]()
Ostatnio edytowane przez milkyyyy ; 26-04-2010 o 21:37
Dzięki Panowie za burzę mózgów
Raczej winne wszystkiemu jest tu sprzęgło i jego początek końca. Teoria z paskiem była rodzajem żartuKoledze w Lełonie ostatnio poleciał i Seat otrzymał nowe serce.
@up
U mnie z turbiną wszystko jak najbardziej w porządku. Jako tako auto nie traci mocy - gdy wciskam pedał gazu stopniowo ciągnie elegancko, zaś gdy zaraz po zmianie biegu wcisnę w podłogę to przez chwile obroty rosną i gdy silnik już załapie ciągnie od tych obrotów do których doszedł. Żadnych błędów komp nie wywala, wyczyściłem overboost. Wczoraj byłem u mechanika (tylko od ALF i Lancii) i także stwierdził, że to sprzęgło po przejechaniu się. Tak więc jeszcze przez 2 tygodnie będę musiał się z tym pomęczyć, a później zostawiam samochód na cały dzień w warsztacie i zawieszenie leci do wymiany (tłucze sie niemiłosiernie), sprzęgło i świeca jedna już nie pali
Tak więc Panowie problem został rozwiązany. Objaw ten był spowodowany przez zsuniętą opaską od filtra powietrzaFiltr wymieniałem na jesieni, a objaw zaczął się w zimie, ale jako były obfite opady śniegu w tym roku to bardziej podejrzewałem, że koła buksują na śliskim. Przedwczoraj zajrzałem pod machę i w oko rzuciła mi się podniesiona do góry opaska od filtra. Założyłem tak jak należy, dokręciłem i jest elegancko. Gaz w podłogę i ciągnie równo
Bella w piątek leci na wymianę zawieszenia to już mechanikowi głowy nie będę tym zawracał, a i moja kieszeń na tym nie ucierpi
![]()
Ostatnio edytowane przez meydey232 ; 12-05-2010 o 20:43 Powód: rozwiązanie problemu