Witam!
Otóż mam taki problem, żeby zagrzać silnik do 90 trzeba sie naprawde starać, dalej jadąc autostradą 100-150 temp skacze do 105-115stopni, odjeme gazu na chwilke to spadnie, wystarczy ze gwałtownie przyspieszę zaraz leci do góry, aż się boję jechac dalej zeby nie przegrzac silnika. Zapchana chłodnica, termostat czy może cos innego?



Odpowiedz z cytatem
