Strona 8 z 19 PierwszyPierwszy 123456789101112131415161718 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 189

Temat: Alfa Romeo 159

  1. #71
    plancior
    Gość

    Domyślnie

    Pingwin, opanuj się trochę w ocenianiu.
    Jestem w stanie zrozumieć po części Andrzeja.
    Sam zaryłem kilka razy osłoną podczas zeszłej zimy, o to trudno nie było. Ale ostała się cała.
    Dodatkowo, przez te cholerne mrozy poszły mi spryskiwacze ksenonów oraz EGR się sypnął - wszystko podejrzewam spowodowane właśnie mrozami.
    Być może kolega trafił niestety na "gorszy" egzemplarz. To się zdarza.
    Nie tylko w AR ale i w Audi, BMW czy francuzach. Normalka.

    Mój znajomy, który jeździł kiedyś podobnie jak ja Lexusem IS200 miał z tym autem ogromne problemy. Nawet byś nie uwierzył, niby japoniec, niby niezawodne, a sypało się wszystko. Począwszy od elektroniki, a na przekładniach kierownicy i skrzyni biegów skończywszy.

    Tak więc jeszcze raz apeluję.
    Trochę zrozumienia.

  2. #72
    rbt2005
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał plancior Zobacz post
    Pingwin, opanuj się trochę w ocenianiu.
    Jestem w stanie zrozumieć po części Andrzeja.
    Sam zaryłem kilka razy osłoną podczas zeszłej zimy, o to trudno nie było. Ale ostała się cała.
    Dodatkowo, przez te cholerne mrozy poszły mi spryskiwacze ksenonów oraz EGR się sypnął - wszystko podejrzewam spowodowane właśnie mrozami.
    Być może kolega trafił niestety na "gorszy" egzemplarz. To się zdarza.
    Nie tylko w AR ale i w Audi, BMW czy francuzach. Normalka.

    Mój znajomy, który jeździł kiedyś podobnie jak ja Lexusem IS200 miał z tym autem ogromne problemy. Nawet byś nie uwierzył, niby japoniec, niby niezawodne, a sypało się wszystko. Począwszy od elektroniki, a na przekładniach kierownicy i skrzyni biegów skończywszy.

    Tak więc jeszcze raz apeluję.
    Trochę zrozumienia.
    Dokładnie, troche na luz chłopaki

    ps. Andrzej z jakiego powodu wymieniany byłpojemniczek do płynu wspomagania?? Czyżbyś miał zły płyn zalany (brązowy)?? bo powinien być zielony (gryba akcja była tu w UK z tego powodu)

  3. #73
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar spike
    Dołączył
    04 2007
    Mieszka w
    Gdynia/Fjellsa
    Auto
    159SW 2.0 jtdM
    Postów
    238

    Domyślnie

    Co do zbiorniczka....
    W mojej niuni jakiś czas temu po odpaleniu pompa przez około minutę dość głośno chodziła,pojechalem z tym do serwisu.Na mój problem było rozwiązanie serwisowe(mam gdzieś na papierze) wymiana na full syntetyk + wymiana zbiorniczka.

  4. #74
    AndrzejJ
    Gość

    Domyślnie

    Płyn miał kolor zielony. Tak jak wcześniej pisałem ze zbiornika ułamał sie jakiś kawałek plastiku i dostał do sitka. Najpierw wspomaganie wyło przy mocnym skręcie kierownicy, potem już nawet przy lekkim. Przewód był zasysany kompletnie. Byłem przekonany, że pompa padła. Na szczęście nie.

  5. #75
    Pingwin
    Gość

    Domyślnie

    Pełny luz Plancior, ale wiesz. Bywają auta felerne, na przykład moj znajomy ma takiego passata. Ale skala tych uszkodzen u Andrzeja jest jednak przesadna. No i DWIE OSŁONY SILNIKA, Plancior? No stary, bez żartów
    Znam też paruy fajnych ludzi, którzy jednak autami jeżdżą dramatycznie. Spokojni, fajni ludzie Kolega prawnik zarżnął w ten sposób nowa fiestę parę lat temu. Odebrał auto z salonu i:
    a) ładował się na krawęźniki z dużą prędkością, jechałem z nim kiedyś i waliłem głową w podsufitkę jak on parkował
    b) z rana w zimie odpalał silnik i zaczynał na zimno od razu rajdować po pasach ruchu (silnik benzynowy a on przy temperaturze silnika 40 stopni na dwójce i trójce łapał 4 tysiące obrotów i więcej)
    c) obił auto parę razy na drzwiach własnego garażu)
    d) uwalił coś w zawieszeniu, bo pokonywał garby zwalniające na ulicy jadąć 60 km/h.

    Mam ci opisać stan tej fiesty po roku?

  6. #76
    AndrzejJ
    Gość

    Domyślnie

    Parownik klimy i przekładnia - rdza. Osłony - zmrożony śnieg i koleiny na parkingach wyjeżdżone prze auta o wyższym zawieszeniu. Możesz Pingwinie powiedzieć: nie jeździj na posypanej solą drodze, nie parkuj zimą na parkingach tylko na ulicy. I jeszcze nie otwieraj, ani nie zamykaj drzwi oraz omijaj niewidoczne dziury w drodze, a także nie wjeżdżaj na krawężniki podczas parkowania (które w większości przypadków są dla 159 po prostu za wysokie, bo obchodząc się z autem jak z jajkiem czepiasz o nie podwoziem). Recepta na sukces gotowa tylko sposób jazdy, czy jak to nazywasz katowanie auta nie ma z tym nic wspólnego.

  7. #77
    Pingwin
    Gość

    Domyślnie

    Niech się mój druh, Plancior wypowie, jak on pokonuje zmrożone zaspy i koleiny oraz jak radzi sobie z krawężnikami, ktorych w Katowicach jest multum. Napisał wyżej, ze zarył w zaspę ale poprosimy o szczegóły zarycia.
    A ta rdza? Hmmm... Parownik rozumiem, choć to rzadkość ale przekładnia? Tam nie ma żadnego smaru, sorry? kiedyś mi zardzewiała przekładnia ale to był ford, fordy, jak wiadomo, rdzewiały kiedyś, ale auto miało chyba 13 lat? albo 14 nawet.
    Ach, ci włoscy ingenieros)
    Ostatnio edytowane przez Pingwin ; 08-06-2010 o 11:51

  8. #78
    plancior
    Gość

    Domyślnie

    No to się wypowiem.
    Dokładnie tak jak Andrzej napisał. Koleiny plus zmrożony śnieg to katorga.
    Mieszkam w domu jednorodzinnym i droga dojazdowa u mnie wyglądała tak, że były wyjeżdżone 2 pasy a pośrodku właśnie zmrożony śnieg. Często szorowałem osłoną. Ale urwać mi się jej nie udało Sąsiedzi do odśnieżania chętni nie byli, więc w końcu wziąłem kilof, łopatę i sam się za to zabrałem pewnej soboty.
    Co do krawężników to też prawda. Najgorsze jest parkowanie pod skosem na chodniku, a tak wyglądają parkingi obok mojego miejsca pracy. Ale mam już na to patent, zjeżdżam z nich baaardzo pomału. Wtedy udaje mi się nie ryć podwoziem. Najgorsze są te wystające nadkola, moje już się skróciły. Więc problem znikł

    Z rdzą problemu żadnego nie mam, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

  9. #79
    AndrzejJ
    Gość

    Domyślnie

    Ja też żyłem w błogiej nieświadomości, jeśli chodzi o przekładnię do momentu, kiedy musiałem wymienić drążek kierowniczy. Fachura powiedział, że przekładnia najpóźniej za pół roku, a może wcześniej będzie cieknąć, więc lepiej ją wymienić zawczasu . Błoga nieświadomość to piękny stan...

  10. #80
    M@T
    Gość

    Domyślnie

    To może jeszcze ja się wypowiem:
    1. Jeżeli chodzi o przekładnie, to sam mam teraz taki problem, ale na szczeście wymiana na gwarancji - dokładnie tak jak pisze Andrzej jest nieszczelna w pewnym miejscu, dostaje się woda i rdzewieje.
    2. Jeśli chodzi o płytę pod silnikiem, to sam bardzo często w zimie nią szuram, ale z tego co mówili w ASO i własnego doświadczenia jest ona pancerna i nie do rozwalenia, co jak widać na załączonym obrazku chyba nie jest do końca prawdą.
    3. Klimatyzacje też mają sprawdzać bo coś buczy przy dodawaniu gazu do 2 tys., czy to będzie parownik??- tego dopiero się dowiem.

    pzdr

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory