Kiedyś dawno dawno temu moja Bella bzyczała, z tego co pamiętam to dźwięk wydobywał się z takiego małego wentylka koło sondy lambda.
Po jakimś czasie ucichło - zapomniałem o tym.
Dzisiaj przy zdejmowaniu sondy by ją wypalić odkręciłem kluczem 17 ten wentylek i okazało się, że świerszcza zabił ubity nagar.
Dziurka była zapchana.
Powiedzcie mi po co ten wentylek jest?