Witam.
Niestety mam problem z moją alfą. Na początku wszystko było ok, niestety ostatnio zaczął się mulić i doszły problemy z odpalaniem. Więc było to tak...
Autko hulało na gazie (sekwencja) i zaczęło sporo palić 17-18l cykl mieszany.
Samochód zaczął również nierówno pracować i mulić się w dolnym zakresie obrotów (brak mocy i nieraz strzały w tłumik).
Z braku czasu musiałem zaprowadzić do mechanika. Mechanik stwierdził że świece do wymiany ?? i wymienił. Przy odbiorze auta stwierdzam że wiele się nie zmieniło więc mechanik twierdzi że wtryskiwacz może się przycinać(a z nimi ciężko wygrać ..) Następnego dnia rano problem z odpaleniem i zapaliła się marchewa
a fura zapaliła za którymś razem. Po kłótni z mechanikiem zakupiłem kabel i zaczęła się diagnoza.
Po podłączeniu alfadiaga wywaliło błąd P0340 czujnik wałka rozrządu i kiepsko reagowała sonda.
Czujnik wymieniłem na EPS ale ten nie działał (cały czas paliła się marchewa) więc założyłem używkę boscha (brak marchewy). Próba odpalenia a tu lipa. Znowu kilkukrotne kręcenie żeby odpalićPo odpaleniu nieraz mrugała kontrolka i łapał błąd czujnika. Silnik chodził lecz brak mocy nadal
Po lekkim rozgrzaniu silnik pali lepiej lecz nadal jest słaby. Rano znowu są problemy z odpaleniem
. i słabo się wkręca do 3tyś, jakieś strzały w wydech popierdywanie? Po rozgrzaniu trochę lepiej.
Dodam że w międzyczasie wymieniłem przepływkę, sondę, dodałem środka do czyszczenia układu wtryskowego, wyczyściłem przepustnicę i polutowałem złącze od pedału przyspieszenia oraz przeczytałem górę postów.
Nie wiem za bardzo co teraz.... rozrząd .... wykresy do analizy... jakiś dobry mechanik w okolicy konina ????
Ręce już mi opadły a było tak pięknie.
ps. sorki za ewentualne błędy i czekam na sugestie