Czy wymieniając rozrząd i robiąc róźne poprawki np zawieszenia, jakie części stosujecie. Bo rozumiem, że robione jest to tu w Polsce.
Czy są to oryginały, czy zamienniki dobrej jakości. Powiedzmy np SKF, Dayco, TRW.
Czy wymieniając rozrząd i robiąc róźne poprawki np zawieszenia, jakie części stosujecie. Bo rozumiem, że robione jest to tu w Polsce.
Czy są to oryginały, czy zamienniki dobrej jakości. Powiedzmy np SKF, Dayco, TRW.
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.
strasznie dlugi ten temat, ale warto bylo doczytac.
Moje wnioski (nigdy osobiscie nie mialem stycznosci z superalfa.pl):
Z tego co widze, najwieksza krytyka superalfy pochodzi od ludzi posiadajacych samochody w cenie do 15k pln, a z tego co widze takich samochodow superalfa nawet nie sprzedaje (przynajmniej ja takiej oferty nie widze, chyba ze takowe byly tam sprzedawana wczesniej).
Wiec Ci co maja najwiecej do powiedzenia poprostu maja za malo w portfelu aby tam auto kupic, a jedyne co moga zrobic to sobie isc poogladac i "tracic" czas sprzedajacego....ale nie oszukujmy sie klijent ma do tego prawo, a tylko od sprzedawcy zalezy jak do tego podchodzi.
A jesli klijent jest gotowy wydac 30+ tys i wie czego szuka, to z tego co widze w wiekszosci przypadkow wychodzi zadowolony.
Niestety sam naleze do ludzi mogacych wydac max 15tys na alfe + jakies poprawki, wiec niestety z tego co widze nawet nie mam po co sie tam wybierac, no chyba ze pojade tylko poogladac aby wiedziec na co teraz zbierac
Pozdrawiam wszystkich.
super alfa to jakas masakra pojechalismy z kolega prawie 150 km do czestochowy by kupic fajne auto a to co ,komis zamniety o 12 w poludnie -no trudno dzwonimy do wlasciciela a on na to ze mna trzeba sie umowic telefonicznie bardzo profesjonalne podejcie do klienta widac ze wlascicel bardzo zna sie na sprzedazy przeciez kazdy wie ze przed wejsciem do komisu trzeba najpier zadzwonic do wlasciciela ze sie bedzie))zrobilismy sobie fajna wycieczke
PAMIETAJCIE ZANIM POJEDZIECIE DZWONCIE DO WŁASCICIELA
ps.to byla moja pierwsza i ostatnia przygoda ze wspanialym komisem superalfa.pl
nie ma jak frontem do klientano coz mozna sie spodziewac po handlarzu.
savik10 - przesadzasz trochę. O samej firmie słyszałem przeciętnie dobre informacje troszkę "od kuchni", ale że to nie moja sprawa to dajmy spokój. Mimo to nie wiem co widzisz dziwnego w tym, że firma była zamknięta. Każdy właściciel interesu decyduje o tym jak ma działać jego biznes. Może dzięki temu oszczędzone są 2-3 etaty, co odbija się w rezultacie na cenie auta?
Dla mnie jakość komisu/handlarza objawia się w stosunku przedstawienia auta do jego faktycznego stanu/wartości. Problem w 99% komisów handlarzy leży właśnie tutaj - ukrywają wady, oszukują, kłamią.
Nie miałbym nic przeciwko temu dyby mi handlarz przedstawi samochód z przebiegiem 400 tys, świeżo wypucowany, z zamienionymi niektórymi elementami na używane, ale w lepszym stanie. Niech tylko mi nie wmawia, że to auto ma 170 tys, jest nie bite, od dziadka lekarza itp.
No to zonkMaja profesjonalna strone internetowa i nie pisze godzin otwarcia, dlaczego? Bo takich nie ma
Ze swojego doswiadczenia powiem, ze zadzwonilem zapytac, m. in. czy auto aktualne, zapytalem o godziny otwarcia. Pan Robert sam mi powiedzial, ze nie prowadzi komisu, tylko trzeba sie umowic. I to nie dlatego zeby auto wypucowal, czy silnik zagrzal (Bo wszystkie auta byly czyste jak przyjechalem, a moja bella stala z zimnym silnikiem) tylko zeby spedzic czas w domu z rodzina a nie w komisie (czy tez placic za pracownika). Trzeba sie postawic na miejscu Pana Roberta. A swoja droga za kazdym razem gdy jechalem zobaczyc auto to dzwonilem czy jest aktualne i czy dana godzina wlascicielowi pasuje (nie zawsze to byl komis) a auta szukalem pol roku wiec troche tego bylo. Dopiero tam zobaczylem swoja belle, dopieszczona (nie odpicowana), bez wad i jezdzi do dzis bezawaryjnie
nie liczac drobnych usterek z zawieszeniem, ale to juz chyba logiczne jezdzac po naszych drogach
Wybaczcie ale to chyba nie te czasy żeby kupiec prosił wlasciciela komisu o otwarcie sama nazwa komis swiadczy o tym ze w godzinach np.od 10 do 16 jest otwarty ,czemu na stronie internetowej nie ma jasno i wyraznie napisane zanim przyjedziez zadzwon bo komis jest zamkniety żenada kupujcie sobie auta w super alfie i cieszcie sie nimi napewna sa odwalone elegancko moja noga tam juz nie postanie ten pan napwno ma same perelki i nie oszukuje i ani nie klamie
Auta moze dobre nie bylo mi dane zobaczyc napisalem to po to byscie wiedzieli ze trzeba sie w PANEM dogadac kiedy sie bedzie ja na to nie wpadlem ale pewnie jestem malo bysrypowodzenie z superalfa.pl
---------- Post dodany o godzinie 13:10 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:04 ----------
Mam jescze kilka spostrzezen
1. po co wlascicel pisze na stronie ze jest na urlopie skoro moze to powiedziec kazdemu z was przez telefon??????bo przeciez to oczywiste ze sie dzwoni
2.A jesli chodzi o etaty to nic by sie nie stalo gdyby tak duzy komis zatrudnil pracownika wiecie jakie mamy w polsce bezrobocie??????
jesli chciales zobaczyc te perelki to powiem Ci ze ja mialem okazje je zobaczyc.Zreszta pisalem juz o tym wczesniej pozniej probowano ze mnie lacha drzec tak to jest jak wlozy sie kij w mrowisko. Poprostu tam nie ma zadnego komisu stoja na placu 3 auta przed domem (jak ja bylem) w tym jeden szrot totalny,jeden w lepszym stanie ktory chcili mi opchnac. Trzeci juz za ponad 30 tys ale nawet jakbym mial kase to i tak byl juz zamowionyPozdrawiam i jeszcze raz mowie ze w Polsce nie ma zadnych perelek uzywanych chyba ze jedzie sie do salonu po nowe i najlepiej jeszcze na zachod
![]()
Jednego nie mogę zrozumieć, co jest w tym dziwnego, że jadąc do kogokolwiek trzeba się upewnić czy ktoś jest w domu?
Robi się to poto żeby nie jechać na marne to jest chyba jasne, ale widzę kolego, że jesteś rozżalony z powodu własnej głupoty!!! Bo zamiast wydać kilka groszy na telefon wolałeś sobie zrobić wycieczkę a teraz topisz smutki na forum
Wracając do tematu skoro tematem wizyty był zakup auta to chyba tym bardziej się dzwoni żeby zapytać czy dana oferta jest aktualna żeby nie jechać na marne, ale najlepiej zrobić burze w szklance wody żeby tylko zabłysnąć na forum
Każdy prowadzi biznes jak chce, z powodu mojej działalności dość szczególnej, ponieważ jako jeden z niewielu handlarzy mam jedną markę poco mam otwierać plac i słyszeć gadane oglądaczy, „czemu ta Alfa taka droga przecież to Alfa”, więc skoro człowiek do mnie dzwoni i umawia się telefonicznie w sprawie konkretnego auta to wiem, czego chce i lepiej klientowi poświęcić czas niż odpowiadać łazikom na tuzin pytań. Jeśli chodzi o pracowników mam ich 2 tyle, że jeden jest na urlopie(przepraszam za to zainteresowanego więcej go nie puszczę) a drugi przygotowuje auta do sprzedaży i nie jest upoważniony do obsługi klient.
Ja natomiast oprócz siedzenia na dupie załatwiam szereg innych spraw, czyli warsztat, papiery i inne duperele związane z moją działalnością. W twoim mniemaniu ja powinienem siedzieć na dupsku w biurze i czekać na takiego księcia jak ty, który w dobie telefoni komórkowej nie potrafi zadzwonić a miał numer telefonu, bo dzwonił będąc pod bramą, więc się dało!!!
Z tego, co się oriętuje ten jegomość był najpierw w Niedziele i był oburzony, że komis zamknięty, bo akurat właścicielka, od której wynajmuje plac była w domu i podeszła do furtki poinformować, że niestety, ale w niedziele nie pracujemy
To tyle, co mam do napisania w tym temacie szkoda tylko, że facet zamiast przejmować się zakupem dobrego auta przejął się zamknięta bramą, więc widać, że raczej do zakupu by raczej nie doszło, ale zawsze jest, o czym pisać
---------- Post dodany o godzinie 09:08 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:05 ----------
hahahahahahahahahahahahahah człowieku daj juz ty sobie spokój bo co piszesz post to jest jedna wielka porażka zero inteligencji szkoda zaśmiecać forum boki zrywać 3 auta hihihihi pod domem hahahaha dobre
---------- Post dodany o godzinie 09:13 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:08 ----------
brawo nareszcie ktoś inteligenty już straciłem nadzieje
Abstrahując od całej reszty to widzę, że Pan Superalfa jest sędzią cudzego poziomu intelektu.
Poczucie własnej wartości jest dziś w cenie. Czasem tylko słoma z butów wychodzi przez nie.