Jest więc tak. Wentylator się nie uruchamia samoczynnie co powoduje, że temperatura zbliża się niebezpiczenie do 120 stopni. Dzisiaj potrzebowałem wozu i zwarłem wentylator na krótko- więc silnik samego wentylatora działa.
Podejrzewam, że to wina przekaźnika- zwierałem ze sobą przewody wchodzące do czujnika i wentylator się nie uruchamiał. A przekaźnik rozbierałem i próbowałem zamykać obwód blaszką i nic się nie działo...
Macie jakieś sugestie??