Moi drodzy mam chyba kłopot z tylnymi hamulcami w mojej AR.
Jakieś dwa lata temu zapiekł mi się cylinderek od hamulcy w tylnym kole. Rozebrałem wtedy jażma i przy odrobinie trudu udało mi się go uruchomić Przy okazji nasmarowałem wtedy cylinderki płynem hamulcowym w oby dwóch tylnych kołach i wymieniłem gumki. Po jakimś czasie okazało się że tylne tarcze są nieco zwichrowane wiec dałem je do przetoczenia. Wymieniłem wtedy również klocki. Jeśli dobrze pamietam to juz wtedy mialem wrazenie ze przy spuszczonych hamulcach tylne koła obracaja sie z lekkim oporem, popuścilem wtedy linke przy dzwigni hamulca ręcznego w kabinie i tak to zostawilem
W piatek zabralem sie za wymiane tylnego lacznika stabilizatora i znów zauważyłem ze tylne tarcze obracają się z wyraźnym oporem i sa delikatnie zwichrowane.
W zwiazku z tym mam kilka pytań :
Jak mozna spowodowac zeby klocki bardziej sie rozsuwaly ??Mam wrazenie ze cala ta sytuacja ma zwiazek z hamulcem recznym
Czy mozna jakos wyregulowac te samoregulatory ?? a moze sie je wymienia ??
Co sadzicie o tarczach Mikody na tyl ??
Prosze o wszelkie porady w tym temacie