Witam
Ostatnio w autku zmieniono paski rozrządu i alternatora, tzn próbowano bo jak się okazało mechanik źle założył pasek rozrządu ( nie używam fachowych terminów bo nie znam się na tyle:] auto buczy huczy jeździ jak traktor no i najgorsze stracił na mocy w ogóle żadnego przyśpieszenia zanim sie zbierze do 60 do szkoda pisać....czekam na telefon od mechanika który zajmuje się tymi modelami na wolny termin żeby wskoczyć jak najszybciej i założyć pasek jak trzeba, co do tego spadku mocy z wywiadu dowiedziałam się że chodzi o jakiś czujnik który się niby spalił, czy wiecie o co może chodzić ???ile kosztuje i czy pasował by taki czujnik z innej alfy, bo zanim mechanik weźmie autko moje to zamartwię się![]()