witam mam mały problem znaczy się duży może ktoś tak miał w alfie 146 1,4 tw rano odpala bez problemu wszystko ok po jakimś czasie jazdy gaśnie po próbie ponownego odpalenia nie gaśnie marchewa po odczekaniu jakiś 30 minut normalnie odpala lecz po kilku lub kilkunastu kilometrach zależy od jej kaprysu znow to samodzisiaj nawet mi sie czekac nie chcialo wiec zaczelem ja holowac i z próbowalem z ciekawosci na zaciag po jakis 5 m odpalila jakby nigdy nic lecz po probie odpalenia wczesniej przez kluczyk nawet nie kichła . Moze ktos mi doradzi co to moe byc ???